W Grecji rozpoczął się 24-godzinny strajk w proteście przeciwko wymaganiom zagranicznych kredytodawców.
W marszu protestu pod parlamentem wzięło udział - według policji - 12 tys. ludzi, a według związków zawodowych - 27 tysięcy. Manifestujący przeciwko rządowi Antonisa Samarasa nieśli tablice z hasłami sprzeciwu wobec oszczędności, których żądają międzynarodowi wierzyciele: _ Ostateczna likwidacja długu _, _ Nie dla rezerwy pracy, nie dla zwolnień _ i _ Darmowej opieki zdrowotnej dla wszystkich _.
_ Nie zgadzamy się płacić za długi, których sami nie zaciągaliśmy. Niech wiedzą, że jeśli umrzemy z głodu, Grecy nie będą w stanie zapłacić długu _ - powiedziała Andromachi, bezrobotna od dwóch lat. To pierwszy w tym roku strajk generalny w Grecji. Ogłosił go związek zawodowy pracowników sektora publicznego ADEDY i sektora prywatnego GSEE na znak protestu przeciwko kontynuowanej przez władze przez kolejny, piąty rok, polityce oszczędności. Odbywa się on na kilka dni przed piątkową wizytą w Grecji kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która ma się spotkać z Samarasem, by okazać mu poparcie dla reform przeprowadzanych przez rząd.
W ramach strajku zamknięto szkoły i apteki, nie kursują promy, szpitale przeprowadzają operacje tylko w nagłych przypadkach, w Atenach ograniczono kursowanie transportu miejskiego, choć jeździ metro i tramwaje. Strajkuje kolej, natomiast lotniska są czynne.
_ To jest nasza odpowiedź na prowadzącą w ślepy zaułek politykę, która gnębi robotników i wpędza ich w ubóstwo. Strajkujemy i walczymy o zakończenie polityki oszczędności _ - napisał w oświadczeniu związek zawodowy GSEE. _ Nie - zwolnieniom i częściowemu zatrudnianiu, domagamy się ochrony zdobyczy socjalnych _ - głosiło oświadczenie ADEDY.
Grecja zobowiązała się wobec kredytodawców - Unii Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego - do zwolnienia w bieżącym roku 11,5 tys. pracowników sektora publicznego; w 2013 roku zwolniono ich 3,5 tys. W ostatnich latach około 20 tys. pracowników tego sektora zostało wysłanych na częściowe bezrobocie. Grecy od wybuchu kryzysu stracili jedną trzecią swych dochodów i dramatycznie wzrósł poziom bezrobocia. Obecnie wynosi ono ponad 20 procent.
Pod koniec kwietnia rozpocznie się wypłacanie Grecji kolejnej transzy kredytów ratunkowych w łącznej kwocie 8,3 mld euro. Grecja korzysta od maja 2010 roku z ratującej jej wypłacalność pożyczek od innych państw eurolandu i MFW. W zamian zobowiązała się do gruntownego zreformowania swej polityki budżetowej, ale wysiłki w tym kierunku są często krytykowane jako zbyt powolne i niedostateczne dla osiągnięcia wyznaczonych celów.
Nowa pomoc zostanie udzielona w trzech transzach, a pierwsza z nich - 6,3 mld euro - będzie wypłacona pod koniec kwietnia, co pozwoli Grecji na wykup jej zapadalnych w maju obligacji. Kolejne transze, opiewające na miliard euro każda, Ateny otrzymają w czerwcu i lipcu - ale zależy to od osiągnięcia określonych wskaźników budżetowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kolejarze blokują tory. Chaos w całym kraju Najbardziej burzliwy przebieg protest miał w okolicach dworca Santa Apolonia w centrum Lizbony, gdzie grupa kolejarzy weszła na tory, blokując całkowicie ruch pociągów. | |
Jednak strajk w Kompanii Węglowej? Związkowcy oceniają, że szanse na porozumienie maleją. W ubiegłym roku firma straciła na sprzedaży węgla ponad 1 mld złotych. |