Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Faktu" ma przeprosić Michała Tuska. Jest wyrok

0
Podziel się:

Wydawca Faktu ma przeprosić Michała Tuska za nieprawdziwe informacje tabloidu, że grozi mu do 10 lat więzienia.

"Faktu" ma przeprosić Michała Tuska. Jest wyrok
(Reporter)

Wydawca _ Faktu _ ma przeprosić Michała Tuska za _ nieprawdziwe informacje _ tabloidu, że grozi mu do 10 lat więzienia w związku z możliwością przestępstwa przy jego współpracy z OLT Express - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie.

W czwartek sąd zasadniczo uwzględnił pozew syna premiera o ochronę dóbr osobistych wobec spółki Ringier Axel Springer Polska. Wyrok jest nieprawomocny - adwokaci pozwanego zapowiadają apelację. Adwokat Tuska jest zadowolony.

Gdy latem 2012 r. wybuchła afera Amber Gold - głównego udziałowca linii lotniczych OLT Express - media pisały też o współpracy z OLT syna premiera, zatrudnionego zarazem na gdańskim lotnisku jako specjalista ds. marketingu.

_ Fakt _ pisał o _ aferze młodego Tuska _. Cytowano słowa szefa Amber Gold Marcina P. (obecnie w areszcie): M. Tusk _ przyniósł nam konkretną informację o tym, ile Port Lotniczy w Gdańsku bierze od naszej konkurencji, konkretnie od Wizz Air, za obsłużenie jednego pasażera _. M. Tusk zaprzeczał, by przekazał OLT taką informację.

Przedmiotem pozwu był tytuł _ Faktu _: _ Michałowi Tuskowi grozi 10 lat więzienia?! _. Był tam też tekst, że może on _ pójść do więzienia nawet na 10 lat. Za co? Za sprawę OLT _. _ Fakt _ tak skomentował informację o złożeniu przez stowarzyszenie _ Stop korupcji _ doniesienia o możliwości przestępstwa rzekomego działania przez M. Tuska na szkodę lotniska w Gdańsku (za taki czyn może grozić do 10 lat więzienia).

W pozwie M. Tusk domagał się przeprosin w _ Fakcie _ i w kilku portalach internetowych za podanie _ nieprawdziwej informacji _. Według pełnomocnika powoda - mec. Romana Giertycha - skoro nie ma żadnego zarzutu ani aktu oskarżenia, to o nikim nie wolno pisać, że grozi mu 10 lat więzienia, nawet jeśli to osoba publiczna.

Adwokaci wydawcy _ Faktu _ wnosili o oddalenie pozwu. Dowodzili, że _ dziennikarzom wolno pytać _; że informacje gazety są prawdziwe i że działała ona w interesie publicznym, a o sprawie pisały wcześniej inne media. Według nich nie doszło do naruszenia dóbr powoda, który może być uważany za osobę publiczną (bo sam pokazuje się w mediach) i musi być z tego powodu bardziej odporny na krytykę.

Sąd uznał, że doszło do naruszenia takich dóbr osobistych powoda, jak godność i dobre imię. _ To był zarzut w formie sugestii, że powód popełnił poważne przestępstwo; ktoś, komu grozi do 10 lat, postrzegany jest jako groźny przestępca _ - mówił sędzia Paweł Pyzio w uzasadnieniu wyroku.

Według sądu nie można się skutecznie bronić tym, że ktoś złożył zawiadomienie o przestępstwie, bo _ nie upoważnia to do takich zarzutów _, a pozwany nie ograniczył się tylko do informacji o zawiadomieniu. Sędzia podkreślił, że w dacie publikacji przeciw Tuskowi nie toczyło się żadne postępowanie. Sąd nie uznał, że syn premiera jest osobą publiczną, którą to okoliczność i tak uznaje za nieistotną.

Sąd ocenił, że gazeta przekroczyła zatem granice wolności wypowiedzi, a jej teksty służyły tylko _ sensacji i przyciągnięciu czytelników _. Według sądu zasadne było ograniczenie miejsc, w których przeprosiny mają się ukazać, do stron internetowych _ Faktu _, samej gazety oraz portalu tvn.24.pl.

Adwokaci pozwanego zapowiedzieli apelację. Ich zdaniem wyrok zagraża wolności słowa. Powołali się też na fakt, że sąd ograniczył postępowanie i nie przesłuchał nawet stron.

_ Tabloidy nie są bezkarne _ - mówił po wyroku mec. Giertych, zadowolony z szybkiego trybu procesu. Powiedział, że wystarczające są przeprosiny w tych miejscach, które wskazał sąd. _ Będę rekomendował swemu klientowi wystąpienie z roszczeniami finansowymi wobec pozwanego _ - zapowiedział.

Łódzka prokuratura bada, czy mogło dojść do wyrządzenia szkody w mieniu portu lotniczego w Gdańsku w związku z rozliczeniami między portem a OLT Express. Śledztwo wszczęto z zawiadomienia _ Stop korupcji _. Sprawa syna szefa rządu jest badana pod kątem, czy mogło dojść do ujawnienia tajemnicy handlowej. Lotnisko w Gdańsku nie czuje się jednak w tej sprawie pokrzywdzone i uważa, że nie doszło do naruszenia tajemnic handlowych.

Szef rządu oceniał, że kłopoty, w jakie wpadł jego syn, są m.in. _ skutkiem tego, że wybrał drogę samodzielną _. Mówił, że gdy dowiedział się o planach współpracy syna z OLT, dał mu _ ojcowską, szczerą radę _ - że nie należy współpracować z nikim, kto nie ma dobrej reputacji. - _ Mój syn nie podzielił tego przekonania _ - dodał. Donald Tusk zaprzeczał, by odradzając synowi tę współpracę, kierował się informacjami z tajnych źródeł, bo informacja o reputacji szefa Amber Gold była _ powszechnie znana _.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)