Może zostać wydany Polsce. Anders H. nie złożył odwołania od decyzji szwedzkiego sądu o przekazaniu go polskim organom ścigania. Mężczyzna podejrzany jest o podżeganie do kradzieży napisu _ Arbeit macht frei _. Teraz - w ciągu 10 dni - powinien zostać przekazany Polsce.
Andersa H. zidentyfikowała krakowska prokuratura na podstawie informacji otrzymanych w połowie stycznia ze Szwecji i po rozpoznaniu go przez dwóch podejrzanych. Na tej podstawie wydała postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu podżegania do kradzieży napisu, będącego zabytkiem i dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury.
Polski sąd zdecydował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania.Prokurator: Szwed w ciągu miesiąca trafi do Polski
_ - Mój klient chce jak najszybciej uporządkować sprawy na miejscu w Polsce - _powiedział agencji TT Bjoern Sandin, adwokat H.
ZOBACZ TAKŻE:Złodzieje napisu "Arbeit macht frei" wyjdą na wolność
Choć przyznał, że nie wierzył w powodzenie odwołania. Mój klient chce jak najszybciej uporządkować sprawy na miejscu w Polsce. Bjoern Sandin
Przypomnijmy - Anders H. został aresztowany 11-ego lutego w Sztokholmie na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Krakowska prokuratura zidentyfikowała go na podstawie informacji otrzymanych ze Szwecji i po rozpoznaniu go przez dwóch innych podejrzanych w sprawie kradzieży. Na tej podstawie wydała postanowienie o przedstawieniu mu zarzutu podżegania do kradzieży napisu.