Krajowa Rada Sądownictwa pozytywnie zaopiniowała projekt wprowadzenia do polskiej procedury cywilnej protokołów elektronicznych z zapisem przebiegu rozpraw.
Zdaniem KRS poszczególne rozwiązania projektowanej nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego w tej sprawie wymagają jednak dopracowania.
Przygotowany w resorcie sprawiedliwości projekt nowelizacji k.p.c. wprowadzający możliwość sporządzania protokołów elektronicznych z prowadzonych rozpraw w połowie sierpnia skierowano do uzgodnień międzyresortowych. Zmiana, według wstępnych planów, ma wejść w życie od początku lipca przyszłego roku.
Po nowelizacji zasadą ma stać się sporządzanie podczas rozprawy protokołu elektronicznego, czyli zapisu dokonanego za pomocą urządzeń technicznych rejestrujących dźwięk albo obraz i dźwięk. Jedynie w przypadkach, gdy ze względów technicznych nie będzie to możliwe, ma być spisywany tradycyjny protokół.
_ - Generalnie jesteśmy pozytywnie nastawieni do takiej zmiany, bo pozwoli to na przykład sądowi II instancji na dokładniejsze zapoznanie się ze sprawą, ponadto wpłynie na poprawę kultury rozpraw _ - powiedział przewodniczący KRS sędzia Stanisław Dąbrowski. Dodał jednak, że dodatkowego rozważenia wymaga pomysł całkowitej rezygnacji z protokołu pisemnego.
Obecnie resort przewiduje, że w przypadku stosowania na rozprawie protokołu elektronicznego, w sposób pisemny będzie tylko sporządzony protokół skrócony m.in. z określeniem miejsca i daty posiedzenia, nazwiskami sędziów, stron, oznaczeniem sprawy oraz zarządzeniami i orzeczeniami wydanymi na posiedzeniu.
Informacja o wokandzie dostępna przez komórkę
Jak zaznaczyła KRS w stanowisku przyjętym w połowie września i zamieszczonym na jej stronach internetowych, _ postulowane w projekcie zmiany spowodują wydłużenie czasu potrzebnego na zapoznanie się z materiałem dowodowym z uwagi na konieczność odsłuchania nagrań zeznań świadków, zamiast dotychczasowego ich zwykłego przeczytania _.
Dlatego, jak zaznaczył Dąbrowski, dyskusji wymaga czy protokół pisemny - sporządzany już być może na podstawie nagrania - nie powinien dalej funkcjonować.
Zgodnie z planami ministerstwa odpowiednie wyposażenie konieczne do sporządzania protokołów elektronicznych najpierw ma zostać zainstalowane w sądach apelacyjnych i okręgowych. Resort chce w ten sposób uniknąć sytuacji, w której sąd odwoławczy zapoznając się z aktami sprawy zawierającymi zapis elektroniczny nie będzie dysponował możliwościami jego odtworzenia.
W późniejszym rozporządzeniu ministerstwo ma określić m.in. zasady przechowywania protokołów elektronicznych oraz dodawania tzw. adnotacji, czyli znaczników wskazujących poszczególne fragmenty zapisu i ułatwiających odszukanie odpowiednich jego fragmentów. Przekład pisemny elektronicznego protokołu - według planów - ma być dokonywany wyłącznie w sytuacjach uzasadnionych oraz wyjątkowych i ma dotyczyć jedynie jego fragmentów. Według szacunków ministerstwa w pierwszym roku po wejściu w życie ustawy konieczne wydatki mają wynieść 80 mln zł, a w ciągu kolejnych dwóch lat 170 mln zł.
Utrwalanie przebiegu rozpraw w sposób elektroniczny praktykowane jest już w wielu państwach - m.in. Australii, Hiszpanii, USA i w Brytanii.