Król Arabii Saudyjskiej Abd Allah ostrzegł, że może do tego dojść, jeśli nie będzie zdecydowanej odpowiedzi międzynarodowej na terroryzm po opanowaniu przez dżihadystowskie Państwo Islamskie dużego terytorium w Iraku i Syrii.
Oświadczenie monarchy wydaje się - jak pisze agencja AP - mieć na celu skierowanie wojsk USA i NATO do walki z Państwem Islamskim i jego zwolennikami w regionie. Władze Arabii Saudyjskiej otwarcie popierają umiarkowanych syryjskich rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada, ale obawiają się, że radykalne Państwo Islamskie może zaatakować monarchię saudyjską.
_ - Jestem pewien, że po miesiącu (dżihadyści) dotrą do Europy, a po kolejnym - do Ameryki _ - powiedział Abd Allah podczas piątkowego spotkania z ambasadorami w Rijadzie. Oficjalne media saudyjskie przytoczyły tę wypowiedź w sobotę.
_ - Terroryści ci nie znają pojęcia człowieczeństwa i byliście świadkami tego, że obcinają głowy zakładnikom i dają je dzieciom, by chodziły z nimi po ulicy _ - powiedział król, wzywając ambasadorów do bezpośredniego przekazania tego szefom swoich państw i rządów.
Państwo Islamskie od trzech lat walczy z umiarkowanymi rebeliantami, innymi ekstremistami i siłami Asada w Syrii. W Iraku od początku tego roku dochodzi do ataków sunnickich ekstremistów i ich zwolenników i kraj wciąż jest zdestabilizowany.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
USA zaatakują dżihadystów w Syrii? Reżim prezydenta Baszara el-Asada oświadczył, że wszelkie ataki amerykańskie muszą być uzgodnione z władzami w Damaszku. | |
Ławrow namawia do współpracy z Syrią Minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył, że USA w przypadku Państwa Islamskiego zrobiły ten sam błąd, co z Al-Kaidą. | |
Szef dyplomacji Iranu: Nie chcemy wsparcia Szef irańskiej dyplomacji Mohammad Dżawad Zarif jest zdania, że władze irackie i kurdyjskie są w stanie zażegnać zagrożenie na własną rękę. |