Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dwa krwawe zamachy w ciągu jednego dnia

0
Podziel się:

Codziennie we wschodniej części Jerozolimy dochodzi do zamieszek i starć Palestyńczyków z policją.

Dwa krwawe zamachy w ciągu jednego dnia
(PAP/EPA)

Kolejny zamach na terenach izraelsko-palestyńskich w ciągu 24 godzin. Prowadzona przez nieznanego sprawcę furgonetka wjechała w posterunek izraelskiego wojska na Zachodnim Brzegu niedaleko Hebronu. Trzech żołnierzy zostało rannych.

Do zdarzenia doszło wieczorem. Kierowca, który wjechał w posterunek, ranił trzech żołnierzy, a stan jednego z nich jest ciężki. Napastnika, który zbiegł z miejsca, szuka teraz policja i wojsko.

Według izraelskich służb, był to zamach terrorystyczny. Doszło do niego w kilkanaście godzin po tym, jak w centrum Jerozolimy inna furgonetka wjechała w przystanek autobusowy.

Na miejscu zginął 38-letni policjant, a kilkanaście innych osób zostało rannych. Według władz Izraela, zamachowcem był jeden z członków Hamasu, a islamistyczne ugrupowanie twierdzi, że był to odwet za zamknięcie świętego dla muzułmanów Wzgórza Świątynnego.

Napięcie w Jerozolimie jest w ostatnich dniach najwyższe od kilku miesięcy. Codziennie we wschodniej części miasta dochodzi do zamieszek i starć Palestyńczyków z policją.

Jednym z powodów jest kampania ultraortodoksyjnych żydowskich ugrupowań, które domagają się prawa wstępu dla Izraelczyków na Wzgórze Świątynne. Napięcie wzrosło także po tym, jak trzy tygodnie temu inny Palestyńczyk wjechał w przystanek tramwajowy i zabił dwie osoby, a Izrael oskarżył Arabów o terroryzm.

W ciągu ostatnich dni Izrael dwukrotnie już zamykał Wzgórze Świątynne, co nie zdarzyło się w Jerozolimie od 14 lat. W reakcji na ostatnie wydarzenia, władze zaostrzyły też przepisy kodeksu karnego. Według nowego prawa, osoby, które rzucają kamieniami, mogą trafić do więzienia nawet na 20 lat.

Czytaj więcej w Money.pl
Izrael przyspiesza plany wobec Jerozolimy Zapowiedź pojawiła się w czasie, gdy sytuacja w mieście jest napięta.
Palestyński zamachowiec zabił dziecko W Jerozolimie terrorysta wjechał w tłum na stacji kolejowej. Zginęło trzymiesięczne dziecko, osiem osób zostało rannych.
Znów niespokojnie w Jerozolimie. Starcia Po porannych modlitwach młodzi muzułmanie obrzucili funkcjonariuszy kamieniami i koktajlami Mołotowa po czym zostali rozpędzeni.
Zaatakował autobus koparką. Został zabity Napastnik, prawdopodobnie Palestyńczyk, wjechał w Jerozolimie koparką w autobus, przewracając go. Jedna osoba pieszy, zginęła - poinformowały źródła policyjne.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)