Jarosław Gowin przekonany, że deregulacja zawodów poszerzy przestrzeń wolności gospodarczej. Spodziewa się wzrostu konkurencyjności a więc i wzrostu jakości usług oraz spadku ich cen. Za tym - w jego opinii - pójdzie zdecydowana poprawa innowacyjności gospodarki. Jutro minister sprawiedliwości kończy konsultowanie projektu.
Proces uwalniania profesji od zbędnych - zdaniem ministra - przepisów ma być kilkustopniowy. Jarosław Gowin powiedział dziennikarzom, że chce podzielić te zawody, co do których poszczególne ministerstwa zgodzą się na deregulację, na kolejne dwie transze.
Pierwszą, obejmującą 49 zawodów, zaproponował już wcześniej. Według planów szefa resortu, kolejna lista zostanie przedstawiona na przełomie lipca i sierpnia. Ostatnią, trzecią transzę ministerstwo przygotuje późną jesienią. Jarosław Gowin ma nadzieję, że do tego czasu parlament zakończy prace i pierwszych 49 zawodów będzie już uwolnionych.
Minister powiedział, że chciałby poddać deregulacji jak najwięcej profesji, najlepiej całkowicie, a jeżeli to w wyniku konsultacji okaże się _ niezasadne, bądź niemożliwe politycznie _, żeby tych zawodów było około 250-ciu. W jego ocenie, dopiero w takim przypadku, Polska zeszłaby na poziom średniej unijnej.
Zdaniem ministra sprawiedliwości, pod tym względem sytuacja w Polsce jest _ kuriozalna _. Powiedział, że przykładem może być środowisko geodetów. Trzeba tam przejść siedem szczebli i na każdym kończyć odpowiednie szkolenia, zdobywać kolejne certyfikaty. Jarosław Gowin poradził polskim geodetom przyjrzeć się, jak ten zawód jest wykonywany w innych krajach europejskich, bo - stwierdził - _ nie chcemy wymyślać prochu _. W jego ocenie, w Polsce _ poziom absurdu i odejścia od zdrowego rozsądku _ w przypadku wielu regulacji _ jest piramidalny _.
Minister przypomniał, że na przykład broniący się przed zmianami pośrednicy nieruchomości próbowali pozbawić licencji swych młodszych kolegów, którzy zwracali uwagę na niewłaściwość pobierania opłat od obu stron transakcji i chcieli to zmienić. Dodał, że pośrednicy twierdzą, iż wysoką jakość usług może zapewnić tylko osoba z licencją, a tymczasem we własnych kancelariach zatrudniają prawie wyłącznie pracowników bez licencji, którzy - mimo tego braku, zdaniem ministra - wykonują swoje obowiązki na bardzo wysokim poziomie.
Jarosław Gowin powiedział, że ma świadomość, iż ci którzy zapewnili sobie przywileje, będą teraz ich bronić z ogromną determinacją. W ubiegłym tygodniu około 20 samorządów zawodów zaufania publicznego zaapelowało do Rady Ministrów i parlamentu o poszanowanie konstytucyjnego zapisu o tworzeniu samorządów zawodowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bronią się jak w XVII wieku. Kto zwycięży? Jarosław Gowin spodziewa się, że ministerialny projekt spotka się ze sprzeciwem tych środowisk zawodowych, których te zmiany mogą dotknąć. | |
Deregulacja zawodów jest groźna dla dzieci? Rzecznik ma zastrzeżenia do przepisów dotyczących zawodów związanych z pracą z dziećmi. | |
To on, a nie Schetyna wbije Tuskowi nóż w plecy O _ biskupie w stanie spoczynku _ pisze Andrzej Zwoliński. |