Waszyngton nie jest jeszcze w stanie przesądzić, czy doszło do użycia broni chemicznej w atakach w pobliżu Damaszku w Syrii - poinformował wczoraj Departament Stanu USA.
_ - W tej chwili nie jesteśmy w stanie definitywnie ustalić, czy wykorzystano broń chemiczną _ - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki.
Prezydent Barack Obama nakazał amerykańskim służbom wywiadowczym pilnie zebrać informacje, które pozwoliłyby na zweryfikowanie doniesień o użyciu broni chemicznej.
Syryjska opozycja oskarżyła w środę reżim prezydenta Baszara el-Asada o przeprowadzenie ataku chemicznego, w którym według niektórych źródeł mogło zginąć nawet 1300 osób.
Syryjskie władze zdementowały informacje o ataku gazowym.
Według agencji Reutera mógł to być atak z największą liczbą ofiar śmiertelnych od lat 80. XX wieku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Asad zrzucił bomby. Użył broni chemicznej? Rada Bezpieczeństwa ONZ oświadczyła wczoraj, że należy wyjaśnić zarzuty syryjskiej opozycji, iż siły reżimowe użyły w rejonie Damaszku gazu bojowego. | |
Polskie MSZ potępia atak na cywilów w Syrii Syryjska opozycja oskarżyła w środę reżim prezydenta Baszara el-Asada o przeprowadzenie ataku chemicznego, w którym według niektórych źródeł mogło zginąć nawet 1,3 tysiąca osób. | |
Dyskusyjna decyzja ONZ ws. zabitych w Syrii Dwa państwa zawetowały propozycję przeprowadzenia śledztwa przez inspektorów organizacji. Francuskie MSZ uważa, że jeśli ONZ nie wyjaśni sprawy, w Syrii trzeba będzie użyć siły. |