Stanowcze działanie policji i konsekwencja sądów wobec pseudokibiców. Tego według profesora Zbigniewa Ćwiąkalskiego brakuje w walce z przestępczością stadionową.
Wczoraj na plaży w Gdyni doszło do bójki kilkudziesięciu stadionowych chuliganów z meksykańskimi marynarzami. Do zadymy doszło też w sobotę podczas meczu KS Łomianki i Polonii Warszawa.
Były minister sprawiedliwości uważa, że policja powinna bardziej zdecydowanie angażować się w zapewnienie bezpieczeństwa wokół imprez sportowych. Jego zdaniem weekendowe zajścia to skandal i policja powinna w bardziej zdecydowany sposób reagować na chuliańskie wybryki. Powinna też według niego w mniejszym stopniu sugerować się opiniami klubów piłkarskich, które często nie chcą interwencji.
Zbigniew Ćwiąkalski dodaje, że sądy powinny być bardziej surowe wobec stadionowych przestępców. _ Koniec z tolerancją dla tego typu bandytów stadionowych _ - powiedział były minister. Zauważył, że kolejne kary w zawieszeniu niczego nie uczą. Według profesora przepisy są wystarczające, a jedynie sędziowie powinni karać surowiej.
Ćwiąkalski dodaje, że należy też sprawdzić jakość monitoringów miejskich. W wielu przypadkach okazuje się, że zapis z kamer nie pozwala na skuteczną identyfikację chuliganów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Kibice w Gdyni nie stwarzali zagrożenia" Policja przyznaje, że nie wie co było przyczyną polowania na Meksykanów. Polecą głowy? | |
To pewne. Kibole napadli marynarzy Zatrzymane zostały trzy osoby. jedna z nich jest obywatelem Meksyku. |