Politycy PO uważają, że dobrze się stało, iż weto prezydenta Bronisława Komorowskiego do ustawy o okręgach sądowych zostało podtrzymane. Ustawa była niewykonalna - ocenili. Niezadowoleni są politycy PSL, PiS, SLD, Ruchu Palikota i Solidarnej Polski. Polska, to nie tylko Warszawa - wskazywali.
Sejm podtrzymał weto do ustawy o okręgach sądowych sądów powszechnych, która miała m.in. przywrócić 79 sądów rejonowych zniesionych tzw. reformą Jarosława Gowina. Zgłoszona jako projekt obywatelski ustawa, którą w parlamencie pilotował klub PSL, została opracowana rok temu.
Za odrzuceniem prezydenckiego weta do tej ustawy opowiedziało się 235 posłów (131 z PiS, 34 z RP, 28 z PSL, 25 z SLD, 13 z SP, 3 niezrzeszonych, 1 z koła Inicjatywa Dialogu). Przeciw było 208 posłów (w tym 202 z PO, 2 z SP, 3 z koła Inicjatywa Dialogu, 1 poseł niezrzeszony). 2 posłów wstrzymało się od głosu. Większość konieczna do odrzucenia weta wynosiła 267.
Wiceszef sejmowej komisji sprawiedliwości Robert Kropiwnicki (PO) ocenił, że ustawa o sądach była _ bardzo zła i niewykonalna _, co wyraźnie pokazał prezydent w uzasadnieniu do weta.
_ - Przykładowo: minister miał przesunąć sędziów do sądów, których jeszcze nie było. Nie mogliśmy tej ustawy wprowadzić. Inicjatywa prezydencka pokazuje kryteria tworzenia sądów - to jest, moim zdaniem, dobre rozwiązanie. Nie da się robić granic sądów ustawą - to jest naprawdę bardzo złe rozwiązanie _ - ocenił poseł PO.
Według PSL wynik głosowania w przypadku weta prezydenta do ustawy o sądach był do przewidzenia. _ - Od początku było wiadomo, że prezydent stanie nie po stronie obywateli, ale Platformy coraz mniej obywatelskiej _ - ocenił poseł PSL Piotr Zgorzelski. _ Platformy nie interesuje Polska lokalna. Politycy PO chcą szukać głosów tylko w miastach, ale - jak pokazuje wynik wyborów w Elblągu - wychodzi im coraz gorzej _ - mówił.
Negatywnie podtrzymanie przez Sejm prezydenckiego weta ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński. _ - Szkoda. Bardzo dobrze, żeby weto było odrzucone. Skoro nie zostało, trzeba czekać na zmianę władzy. My z całą pewnością nie będziemy niszczyli Polski spoza metropolii. Odrzucamy tę koncepcję, że Polska to tylko Warszawa i co najwyżej dziesięć innych miast _ - powiedział dziennikarzom.
Żal, że nie udało się odrzucić prezydenckiego weta wyraził także Ruch Palikota; ma on też zastrzeżenia do postawy PSL, które głosowało za skierowaniem do dalszych prac w komisji projektu prezydenckiego.
_ - PSL zdradził; wycierał sobie usta projektem obywatelskim, po czym go opuścił. Jest pytanie, co myślą teraz mieszkańcy małych miast i miejscowości, gdzie Gowin zlikwidował sądy. PSL niby ich bronił, a teraz tak naprawdę broni ich Ruch Palikota. Tylko my zostaliśmy obrońcami tego projektu, reszta zrejterowała _ - mówił rzecznik RP Andrzej Rozenek.
Zaznaczył, że RP nie popiera projektu prezydenckiego, _ bo on tak naprawdę nie załatwia sprawy _. _ - To projekt wadliwy legislacyjnie; poza tym oddaje władzę w ręce ministra sprawiedliwości, który według prezydenta będzie mógł decydować, gdzie jakiś sąd będzie, a gdzie nie będzie. Nie jest dobrze, gdy o tym decyduje polityk _ - ocenił Rozenek. Według niego proponowane przez prezydenta kryteria znoszenia lub tworzenia sądów nie są jasne.
Także SLD ubolewa nad podtrzymaniem prezydenckiego weta. _ Jest nam przykro, że projekt Gowina okazał się zwycięski _ - powiedział lider SLD Leszek Miller. Dodał, że jego klub zastanowi się nad propozycjami prezydenta ws. sądów. - _ Będziemy nad tym pracować, zastanawiać się, czy kierować ten projekt do dalszych prac; uznaliśmy, że propozycje prezydenta powinny być poważnie potraktowane _ - dodał.
Zdaniem szefa klubu SP Arkadiusza Mularczyka, największym problemem jest brak _ jasnej i spójnej koncepcji reformy wymiaru sprawiedliwości _. Jak zauważył, było już kilku ministrów sprawiedliwości w rządach PO-PSL i żaden z nich nie przedstawił spójnej strategii, jak naprawić wymiar sprawiedliwości.
_ - Usprawnienie wymiaru sprawiedliwości musi wiązać się z pewnymi kompleksowymi zmianami i nie może chodzić tylko o to, że jeden sąd zlikwidujemy, a sędziów przeniesiemy do większych sądów _ - przekonywał Mularczyk. W jego opinii, to nie poprawi sytuacji, a ponadto może być dużym zagrożeniem dla mniejszych społeczności. _ - Jest obawa, że mniejsze miasta, mniejsze powiaty, które i tak zostały już oskubane z większości ważnych instytucji publicznych, będą się coraz bardziej pauperyzowały i zmniejszały swój status _ - podkreślił polityk SP.
Ustawa o okręgach sądowych miała na celu przywrócenie stanu sprzed reformy Gowina i udaremnienie możliwości tworzenia i znoszenia sądów poprzez rozporządzenie szefa resortu. Ustawa wyszczególniała wszystkie sądy istniejące do końca zeszłego roku wraz z ich okręgami. Każda zmiana struktury musiałaby następować w trybie nowelizacji ustawy tak, by minister nie mógł takich zmian dokonywać w drodze rozporządzenia.
10 maja ustawę przyjął Sejm; w czerwcu Senat odrzucił ją głosami PO.
Prezydent Bronisław Komorowski, wetując ustawę, ocenił, że jest ona obarczona błędami, niespójna z systemem i zawiera przepisy niewykonalne. Jednocześnie prezydent skierował do Sejmu własny projekt ustawy, która ma ulepszyć organizację sądownictwa, m.in. przez wprowadzenie czytelnych kryteriów znoszenia i tworzenia sądów.
W piątek Sejm nie poparł wniosków PiS i RP o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu. Projekt trafi do dalszych prac w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Co z reformą sądów? Jest weto prezydenta Rozpatrzeniem weta zajmie się Sejm na posiedzeniu 10-12 lipca - poinformowała Ewa Kopacz, marszałek Sejmu. | |
Reforma Gowina do śmieci. Sejm ją zlikwidował To oznacza przywrócenie 79 dopiero co zniesionych sądów rejonowych. Opozycja świętuje. | |
Koniec z długimi procesami? Będą zmiany W projekcie nowej ustawy o TK chodzi o to, aby stworzyć realną możliwość szybszego rozpatrywania skarg. Komorowski zwrócił uwagę na przewlekłość postępowań i związaną z tym niepewność systemu prawnego. |