Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ciało Anny Walentynowicz zostało podmienione

0
Podziel się:

Tak wynika z badań genetycznych przeprowadzonych na zlecenie Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Ciało Anny Walentynowicz zostało podmienione
(PAP/Roman Jocher)

Ekshumowane w zeszłym tygodniu ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej zostały zamienione przed pochówkiem. Tak wynika z badań genetycznych - poinformował rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej pułkownik Zbigniew Rzepa.

Aktualizacja, godz. 13.40

- _ Dzisiaj wpłynęły sprawozdania z tych badań genetycznych. Wynika z nich jednoznacznie, że ciała ekshumowanych ofiar zostały ze sobą wzajemnie zamienione _ - powiedział przedstawiciel prokuratury wojskowej.

- _ Ponadto oczekujemy oczywiście na wyniki pozostałych badań posekcyjnych dotyczących obu ciał ofiar katastrofy, które prokuratura zleciła biegłym. Oczekujemy, że otrzymamy je w terminie 3-4 miesięcy _ - dodał.

POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI RZECZNIKA PROKURATURY

Chodzi o ciała Anny Walentynowicz i Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. Ekshumacji ciał obu ofiar dokonano w zeszłym tygodniu na cmentarzach w Gdańsku i Warszawie. O ekshumację wnosiła rodzina Anny Walentynowicz, która po analizie dokumentów przypuszczała, że ciała zostały zamienione.

W ubiegłym tygodniu - w poniedziałek i wtorek - prokuratorzy wojskowi przeprowadzili w Gdańsku i Warszawie ekshumacje dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej. Jedną z nich była - jak potwierdzili jej bliscy - Anna Walentynowicz; drugą - według informacji medialnych, gdyż bliscy i prokuratura nie ujawnili personaliów - Teresa Walewska-Przyjałkowska.

Powodem ekshumacji - jak informowała prokuratura - były wątpliwości, czy ciała te nie zostały ze sobą zamienione; wątpliwości powstały na podstawie m.in. dokumentów przekazanych z Rosji. Badania genetyczne ekshumowanych ciał były przeprowadzane w dwóch ośrodkach, niezależnie od siebie.

Pierwszym był Zakład Genetyki Molekularnej i Sądowej Katedry Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, zaś drugim Zakład Technik Molekularnych Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

_ - Sprawozdania z badań genetycznych z obu wskazanych powyżej ośrodków akademickich wpłynęły do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie we wtorek i wynika z nich jednoznacznie, że ciała te zostały ze sobą wzajemnie zamienione _ - powiedział rzecznik prasowy NPW płk Zbigniew Rzepa.

Prokurator dodał, że według przewidywań wyniki pozostałych badań sekcyjnych dotyczących obu ekshumowanych ciał ofiar katastrofy, które prokuratura zleciła biegłym, wpłyną w terminie trzech-czterech miesięcy.

W ubiegłym tygodniu - po przeprowadzonych ekshumacjach - szef prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej WPO w Warszawie płk Ireneusz Szeląg informował, że prokuratorzy zdecydowali o konieczności dokonania jeszcze kolejnych czterech ekshumacji ciał ofiar katastrofy. Powodem tych decyzji są wątpliwości dotyczące określenia tożsamości tych ciał. _ - Niestety analiza zgromadzonego materiału dowodowego wskazuje, że takie wątpliwości dotyczą jeszcze dwóch par ciał ofiar katastrofy _ - mówił płk Szeląg.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/96/m246112.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/ekshumacja;ofiary;smolenska;przepychanka;na;powazkach,62,0,1161278.html) *Ekshumacja kolejnej ofiary Smoleńska * Według mediów chodzi o wiceprzewodniczącą fundacji Golgota Wschodu Teresę Walewską-Przyjałkowską. Prokuratura tego nie potwierdziła. Prokuratorzy nie ujawniają danych ofiar, które mają być jeszcze ekshumowane. _ - Rodziny prosiły przedstawicieli prokuratury o jak najdalej idącą dyskrecję, zarówno co do tożsamości, jak i terminów _ - zaznaczał płk Szeląg. Prokurator dodawał, że zgodnie z przewidywaniami _ planowane ekshumacje i sekcje zwłok uda się przeprowadzić do grudnia tego roku _.

Płk Szeląg przypomniał, że w maju br. wpłynęła partia materiałów z Rosji, która została przetłumaczona w lipcu. Jak zaznaczył, badania tych dokumentów były bardzo skrupulatne i opierały się m.in. na analizie _ wzajemnej korelacji ciał, fragmentów ciał _ i badaniu miejsca zdarzenia. Decyzje o ekshumacjach zostały podjęte z urzędu, w przypadku Anny Walentynowicz występowała o to też rodzina.

Płk Szeląg zaznaczał też wtedy, że z dokumentów rosyjskich wynika, iż _ jeśli doszło do zamiany ciał, to mogło do tego dojść na skutek błędnego rozpoznania przez rodzinę, w innym przypadku przez przedstawiciela polskiej instytucji _. _ Co do dwóch osób strona rosyjska uznaje, że jeśli pomylono ciała, to błąd leży po stronie rosyjskiej; mogło to polegać na tym, że wpisano do dokumentacji nieodpowiednie numery zwłok _ - mówił.

Do rozpoznania przez prokuraturę pozostają jeszcze dwa wnioski w sprawie ekshumacji ciał Tomasza Merty i Stefana Melaka. _ Ekshumacje, które mają się odbyć, nie są w zakresie tych dwóch wniosków _ - zaznaczył prokurator wojskowy.

Wcześniej w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej wojskowa prokuratura dokonała trzech ekshumacji ofiar tragedii. W ubiegłym roku biegli badali szczątki Zbigniewa Wassermanna, zaś w drugiej połowie marca br. specjaliści medycyny sądowej dokonali badań ciał Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki.

Powodem wszystkich ekshumacji - jak informowała prokuratura - były wątpliwości i rozbieżności między dokumentacją sądowo-medyczną otrzymaną z Rosji a innymi dowodami, np. zeznaniami świadków. Prokuratura podkreślała wtedy jednocześnie, że nie ma wątpliwości dotyczących tożsamości ciał tych trzech ofiar katastrofy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)