Białoruski kierowca autobusu, który zamieścił w serwisie internetowym YouTube nagrania 20 wypadków drogowych ze swoim udziałem, został pozbawiony prawa jazdy na dwa lata - poinformował dziś portal onliner.by.
Miński kierowca miał 3 grudnia kolejny wypadek. Inspektorzy milicji drogowej doszli do wniosku, że nie zachował minimalnego odstępu, który pozwalałby na bezpieczne zahamowanie za poprzednim pojazdem.
Zastosowano wobec niego najwyższą możliwą karę - odebranie prawa jazdy na 2 lata.
W styczniu mężczyzna wrzucił na YouTube nagrania z wypadków, podczas których przeważnie zajeżdżały mu drogę różne samochody osobowe, w tym taksówki. Wówczas najczęściej dochodziło do kolizji.
Kierowca podkreślał, że w żadnym wypadku nie ucierpieli pasażerowie. _ Tym, którzy uważają, że powinienem hamować, mogę odpowiedzieć: hamuję raptownie tam, gdzie to możliwe, a jeśli się nie da - łagodnie _ - napisał.
Apelował do użytkowników dróg: _ Kierowcy, nie zajeżdżajcie drogi dużym pojazdom transportu publicznego, a szczególnie autobusom i trolejbusom! _. Życzył też wszystkim szerokiej drogi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zabił na pasach i uciekł. Policja go szuka Do wypadku doszło wczoraj około godziny 16.45 na drodze nr 82 w Wólce pod Lublinem. Kobieta przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych. Gdy już schodziła z przejścia, została potrącona przez samochód. | |
Intel Labs pokazuje technologie przyszłości Technologie i innowacje zaprezentowane na imprezie Research@Intel zapowiadają ciekawą i lepszą przyszłość | |
Potrącił kobiety i uciekł. Policja szuka pirata Kobiety szły chodnikiem w Kielcach. Ok. godz. 16.15 zostały potrącone przez BMW. Obie zmarły na miejscu. |