Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chłopiec pobity przez nastolatków nie żyje

0
Podziel się:

Nastolatkowie najprawdopodobniej usłyszą zarzut pobicia, a nie zabójstwa.

Chłopiec pobity przez nastolatków nie żyje
(Redos/Reporter)

Pęknięcie tętniaka było bezpośrednią przyczyną śmierci 16-letniego chłopca, który zmarł wczoraj wieczorem po pobiciu przez czterech rówieśników z tego samego osiedla w Gliwicach-Łabędach - wskazały wstępne wyniki sekcji zwłok.

Sprawcy pobicia w wieku 15, 16, 17 i 18 lat zostali zatrzymani. - _ Otrzymane przez nas właśnie wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną śmierci 16-latka było pęknięcie tętniaka, o którym nikt wcześniej nie wiedział. Postępowanie zostało wszczęte, ale to zmienia nasze spojrzenie na sprawę. W tej sytuacji nastolatkowie prawdopodobnie usłyszą zarzut pobicia _ - powiedział zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Gliwice-Zachód Mariusz Dulba.

Jak podkreślił, kluczowe dla dalszego postępowania będą szczegółowe wyniki sekcji zwłok, które wykażą być może, czy pobicie mogło się przyczynić do śmierci nastolatka.

Według ustaleń policji chłopcy grali w piłkę na miejscowym boisku, potem zaatakowali 16-latka. Świadkowie wezwali policję, napastnicy uciekli. Policjanci wkrótce ustalili ich tożsamość i zatrzymali ich. Chłopcy nie byli pod wpływem alkoholu.

Podejmowane na miejscu próby reanimacji pobitego 16-latka zakończyły się niepowodzeniem, lekarz pogotowia stwierdził zgon. - _ Na tym etapie postępowania nie możemy ujawniać treści zeznań zatrzymanych, jednak prawdopodobnym podłożem bójki były częste w tym wieku między chłopcami antagonizmy, związane choćby z mieszkaniem przy tej czy innej ulicy _ - powiedział Dulba.

Czytaj więcej w Money.pl
Śmiertelne pobicie dziecka, nadal szukają ciała Aresztowani mieszkali na terenie ogrodów działkowych, i w ich pobliżu od czwartku trwają poszukiwania ciała dziecka.
Nie żyje wynalazca myszy komputerowej Amerykański naukowiec Douglas Engelbart miał 88 lat.
Jak żyć po śmierci bliskiego Poczucie winy, wyparcie a nawet złość. Takie emocje towarzyszą nam, gdy umiera ktoś bliski, ale można sobie z nimi poradzić.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)