Egipski prokurator generalny oskarżył dziś obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego oraz jego dziewięciu współpracowników o wydanie państwowych tajemnic i poufnych dokumentów Katarowi oraz telewizji Al-Dżazira - głosi komunikat prokuratury.
Mursi i jego współpracownicy oskarżeni są też o narażenie bezpieczeństwa kraju w związku z udostępnieniem tajnych dokumentów, które - jak poinformowały w sierpniu egipskie siły bezpieczeństwa - miały zostać przekazane poprzez pośredników Katarowi i katarskiej sieci telewizyjnej Al-Dżazira.
Relacje między Katarem a Egiptem są bardzo napięte, odkąd w 2013 roku armia pod wodzą ówczesnego szefa egipskich sił zbrojnych i obecnego prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego odsunęła Mursiego od władzy. Katar popierał Mursiego, jak i jego polityczne zaplecze, czyli Bractwo Muzułmańskie, z którego były prezydent się wywodził.
Sobotni komunikat prokuratury głosi, że tajne postępowanie ujawniło wystarczająco obciążające byłego prezydenta informacje dotyczące szpiegostwa, by można było formalnie oskarżyć zarówno Mursiego, jak i jego współpracowników.
_ - Dochodzenie (...) ujawniło upokarzające fakty oraz zakres największego spisku oraz zdrady, których dopuściła się organizacja terrorystyczna, jaką jest Bractwo (Muzułmańskie), przeciw narodowi, z pomocą siatki szpiegów _ - podaje prokuratura.
Ani katarskie ministerstwo spraw zagranicznych ani Al-Dżazira nie skomentowały tych informacji.
Rzecznik zdelegalizowanego Bractwa Muzułmańskiego Abdulla El-Haddad, który przebywa w Wielkiej Brytanii, napisał w komunikacie rozesłanym mailem, że jest to _ kolejny proces (...) motywowany politycznie, oparty na sfabrykowanych zarzutach i prowadzony przez skorumpowanych sędziów _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kara śmierci dla 180 osób. Sprawdź, gdzie Wczoraj sąd skazał na kary śmierci ponad 180 islamistów. | |
Egipt: Ponad sto osób skazanych na więzienie Od odsunięcia od władzy prezydenta Mursiego (na zdj.) w lipcu 2013 roku tysiące jego zwolenników trafiły do więzienia, a setki w masowych procesach skazano na śmierć lub kary długoletniego więzienia. | |
Tłum wyszedł na ulice. Zginęła dziennikarka W Kairze doszło dziś do starć zwolenników Bractwa Muzułmańskiego z mieszkańcami i siłami bezpieczeństwa, co najmniej jedna osoba została zabita z broni z ostrą amunicją. |