*Odwołany członek władz spółki z o.o. nie może się bronić w sądzie. Nawet wtedy gdy uchwała wspólników narusza przepisy kodeksu handlowego bądź postanowienia statutu spółki - napisała „Rzeczpospolita". *
Mówi o tym uchwała Sądu Najwyższego z 1 marca 2007 r. w odpowiedzi na pytanie prawne rzecznika praw obywatelskich. Sędziowie, w składzie siedmiu, zdecydowali o nadaniu jej mocy zasady prawnej. Uchwała mająca taką moc jest wiążąca dla SN, a tym samym w praktyce dla wszystkich sądów.
Jak podaje "Rzeczpopolita" uchwała porusza bardzo istotną kwestię dla spółek. Oznacza ona, że w razie usunięcia z funkcji przez wspólników były prezes czy członek rady nadzorczej nie może, przynajmniej w trybie ustalonym w kodeksie spółek handlowych, się bronić przed sądem, nawet gdyby uchwała ta była sprzeczna z prawem.
Choć rozstrzygnięcie dotyczy bezpośrednio spółek z o.o. (art. 250 i 252 kodeksu spółek handlowych), to ze względu na podobieństwo przepisów o zaskarżaniu uchwał walnego zgromadzenia w spółkach akcyjnych (art. 422 i 425 k.s.h.) stanowisko w nim zajęte można odnieść także do członków zarządów i rad nadzorczych spółek akcyjnych - czytamy w dzienniku.
Natomiast dużą ostrożność trzeba zachować, gdy chodzi o spółki, których działalność jest normowana w odrębnych ustawach. Dotyczy to m.in. spółek tworzących publiczne radio i telewizję, w których obowiązują przepisy k.s.h. o spółce akcyjnej.