Volker Ruehe uważa, że kraje NATO powinny wprowadzić w Sojuszu podział zadań i specjalizację, co znacznie obniżyłoby wydatki na obronę. Niemcy, Polska, Dania i kraje bałtyckie mogłyby jego zdaniem wspólnie monitorować Morze Bałtyckie.
_ - Dlaczego każdy kraj ma dysponować zdolnością do obrony własnej przestrzeni powietrznej? Dlaczego Węgry i Czesi muszą mieć własne myśliwce? _ - pyta Ruehe w wywiadzie dla najnowszego, dostępnego od czwartku wydania tygodnika _ Die Zeit _. _ To są pieniądze wyrzucone w błoto _ - ocenił polityk CDU. Jego zdaniem NATO dysponuje dużym polem manewru, pozwalającym na znaczne oszczędności funduszów na obronę.
Takim przedsięwzięciem mogłaby być według niego niemiecko-polska brygada. _ Gdyby ktoś zaatakował Polskę, taka brygada byłaby natychmiast gotowa do akcji _ - powiedział. Jego zdaniem godny rozważenia jest też pomysł utworzenia wspólnej floty bałtyckiej, złożonej z jednostek z Niemiec, Polski, Danii oraz Litwy, Łotwy i Estonii.
W rozmowie z _ Die Zeit _ Ruehe sceptycznie ocenił możliwość przyjęcia Ukrainy do NATO. _ Ukraina jest tak heterogeniczna; w żadnym wypadku nie spełnia kryteriów członkostwa _ - zastrzegł. Były szef resortu obrony wypowiedział się też krytycznie o możliwości rozlokowania na stałe wojsk NATO w Europie Środkowej i Wschodniej. _ Uważam, że NATO nie rozmieści tam na stałe jednostek, i jest to moim zdaniem słuszne _ - powiedział.
71-letni chadek w latach 1992-1998 był ministrem obrony w rządzie kanclerza Helmuta Kohla. Popierał przyjęcie Polski i innych krajów środkowoeuropejskich do NATO. Od kwietnia kieruje pracami komisji, której celem jest zdefiniowanie na nowo roli parlamentu w decyzjach dotyczących niemieckiej polityki bezpieczeństwa i obrony.
W Niemczech o udziale wojska w misjach zagranicznych każdorazowo decyduje parlament. Krytycy tego rozwiązania uważają, że dominująca rola parlamentu naraża na szwank międzynarodową wiarygodność Berlina. Komisja Volkera Ruehego ma zmodyfikować relację między Bundestagiem a władzą wykonawczą w dziedzinie polityki bezpieczeństwa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nowe, większe uprawnienia dla polskiej armii Nowe przepisy pozwolą przechwycić i zniszczyć użyty do ataku statek powietrzny, który wystartuje z lotniska w Polsce. | |
Generał NATO przyleciał do Polski. Po co? Generałowi podlegają między innymi trzy sojusznicze centra dowodzenia operacjami powietrznymi, dowodzące w czasie pokoju obroną powietrzną i przeciwrakietową wszystkich europejskich państw NATO. | |
Skorzystamy na sojuszu wojskowym z Turcją? Kooperacja mogłaby objąć siły powietrzne - oba państwa używają samolotów F-16, a także wojsk specjalnych. |