Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Brytyjskie archiwum państwowe odtajniło dokumenty ze stanu wojennego

0
Podziel się:

Są w nich ciekawe oceny personalne jego głównych autorów spisane na gorąco, w grudniu 81 roku.

Brytyjskie archiwum państwowe odtajniło dokumenty ze stanu wojennego
(Gewitterkind/iStockphoto)

Wśród dokumentów państwowych ujawnionych przez brytyjskie archiwum państwowe po 30-letnim okresie utajnienia znalazły się raporty dyplomatyczne w sprawie stanu wojennego w Polsce. Nie zawierają wprawdzie rewelacji politycznych, ale są w nich ciekawe oceny personalne jego głównych autorów spisane na gorąco, w grudniu 81 roku.

Z odtajnionych raportów z Moskwy wynika, że stan wojenny był wprawdzie dziełem polskich komunistów, ale już od wczesnej jesieni 1981 roku chciał go Kreml. Dyplomata w Moskwie podpisujący się _ Keeble _ donosi, że w planowaniu stanu wojennego korzystano z systemu łączności Układu Warszawskiego.

Depesza dyplomatyczna z Warszawy, nadana 10 dni po wprowadzeniu stanu wojennego i podpisana _ James _, zawiera charakterystyki generała Jaruzelskiego i jego najbliższych współpracowników. O Jaruzelskim _ James _ pisze, że jest ideowym komunistą, który zerwał z rodziną pamiętającą, iż jego ojciec zmarł podczas zesłania na Syberię. Generał Florian Siwicki to _ wielbiciel ZSRR _, który wstąpił do Armii Czerwonej w wieku 17 lat i ma z Rosją powiązania rodzinne.

Podobnie inny członek WRON, czyli Wojskowego Komitetu Ocalenia Narodowego, generał Eugeniusz Molczyk, natomiast generał Włodzimierz Oliwa to człowiek Moskwy, z którym musi się liczyć Jaruzelski. W kolejnej depeszy z Warszawy _ James _ przewiduje, że po wycofaniu z ulic czołgów, Polskę czeka długi _ okres normalizacji _ w wykonaniu Służby Bezpieczeństwa i milicji, które - obok zawodowego aparatu partyjnego - jako jedyne nie uległy solidarnościowej rewolucji.

Czytaj więcej w Money.pl
Brytyjskie rafinerie zagrożone. Przez CO2 Wprowadzenie minimalnego poziomu ceny CO2 dla energetyki może skutkować kłopotami a nawet ryzykiem bankructwa brytyjskich rafinerii.
Fala skarg klientów na banki i ubezpieczycieli Liczba osób zgłaszających się do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, wzrosła aż o kilkadziesiąt procent.
Nie ma zgody na sprzedaż kluczowego portu Sprzedaż największego portu będącego własnością publiczną przewidywał plan ogłoszony przed trzema laty w okresie rządów Partii Pracy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)