Według doniesień, w tym tygodniu w Idlib w Syrii zginęło dwóch obywateli brytyjskich. Jeden z nich przypuszczalnie służył w oddziałach powstańców.
Jak podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, miał przy sobie brytyjski paszport, a jego zwłoki dostały się w ręce syryjskiej armii rządowej. Brytyjskie MSZ stara się zweryfikować tożsamość zabitego i informacje o jego udziale w walkach.
W zeszłym miesiącu minister spraw zagranicznych William Hague powiedział, że po stronie powstańców w Syrii walczy _ znaczna liczba _ brytyjskich muzułmanów. Dodał, że radykalne ugrupowania islamskie przyciągają ochotników z zagranicy, a sytuacja wojenna stwarza im możliwości odbycia gruntownego szkolenia wojskowego.
W marcu londyński dziennik _ The Daily Telegraph _ oceniał liczbę brytyjskich muzułmanów walczących w Syrii na około 100. Według innych relacji, ta liczba stale się zmienia, gdyż część przyjeżdża do Syrii na krótkie _ wojenne wakacje _ i wraca potem do domu.
Drugi zabity Brytyjczyk to doktor Isa Abdur Rahman, który pracował w Syrii dobroczynnie, prowadząc w Idlib szpital polowy dla ludności cywilnej. Szpital został zbombardowany w środę i pochodzący z Londynu dr Abdur Rahman zmarł wkrótce potem wskutek odniesionych ran.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
UE znosi ważne embargo. Dzieli strony konfliktu Broń sprzedawać można, ale zostają wszystkie sankcje finansowe i gospodarcze. | |
Rosja ujawnia, kiedy wyśle rakiety do Syrii Dostawa mogłaby zostać przyspieszona, gdyby sąsiednie kraje podjęły ataki powietrzne na Syrię. |