Śledczy uznali, że działania, które podejmował niedoszły zamachowiec miały charakter terrorystyczny. Nowe zarzuty dotyczą m.in. podżegania do zamachu terrorystycznego i nielegalnego handlu bronią.
Jak się nieoficjalnie dowiedziała IAR prokuratura zarzuca Brunonowi K., że do przeprowadzenia zamachu terrorystycznego werbował dwóch swoich studentów. Prokuratura przesłuchała już ich w charakterze świadków. W grupie Brunona K., która miała planować zamach na władze państwowe, byli funkcjonariusze ABW.
Jednak jak ustaliliśmy, zarzuty dotyczą próby werbunku dwóch studentów. Brunon K. przed aresztowaniem był pracownikiem naukowym Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Poza tym- jak poinformował prokurator Piotr Kosmaty- Brunon K. usłyszał zarzut posiadania broni i nielegalnego handlu bronią.
Do tej pory Brunonowi K. groziło do 5 lat więzienia. Teraz za kratkami może spędzić nawet 15 lat. Nie będzie mógł też dobrowolnie poddać się karze.
Śledczy planują złożenie wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztu dla Brunona K. o kolejne trzy miesiące. Prokuratura czeka jeszcze na opinie psychiatrów i kryptologa.
Były pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie został zatrzymany 9 listopada ubiegłego roku. Miał planować zamach na Sejm. Zdaniem śledczych w pobliżu budynku przy ulicy Wiejskiej chciał wysadzić wojskową ciężarówkę wypełnioną materiałami wybuchowymi. Jego celem miał być polski prezydent, premier, ministrowie oraz posłowie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prokuratura: on może utrudniać śledztwo Prokuratura argumentuje, że podejrzany może namawiać świadków do składania fałszywych zeznań i w ten sposób może utrudniać postępowanie karne. | |
Znaleźli zwłoki teściowej Brunona K. Kobieta była poszukiwana przez policję i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. |