Kamery monitoringu zarejestrowały Andersa Breivika tuż przed wybuchem samochodu-pułapki w rządowej dzielnicy Oslo. Breivik idzie w policyjnym uniformie, w kasku zakrywającym twarz. W dłoni ma broń. W Norwegii podniosły się głosy oburzenia, jak to możliwe, że nikt go nie zauważył i nie zatrzymał. Po eksplozji, w wyniku której zginęło osiem osób, udał się na wyspę Utoya, gdzie zabił kolejnych 69 osób.
Zdjęcia z monitoringu jednego z budynków w rządowej dzielnicy stolicy Norwegii opublikował portal ABC Nyheter. Policja potwierdziła już, że zdjęcie jest autentyczne. Fotografia wyciekła z tajnych policyjnych raportów - do tych materiałów ma dostęp rzesza ludzi, głównie prawników i pełnomocników rodzin ofiar zamachów z 22 lipca - informuje Reuters.
Anders Behring Breivik na ujawnionym zdjęciu maszeruje ulicą. Ubrany jest w czarny mundur, na głowie ma kask z osłaniającą szybą na twarz. To model, jaki jest używany przez policjantów podczas zamieszek. W dłoni ma broń. Sześć minut po tym, jak pojawił się na monitorze ochroniarzy jednego z rządowych budynków, nastąpiła eksplozja.
Adwokaci rodzin ofiar zastrzelonych na wyspie Utoya, na którą Breivik udał się po eksplozji samochodu, nie kryją oburzenia. _ - Jak to możliwe, że nikt go nie zatrzymał, że nikt nie zauważył człowieka z bronią w centrum Oslo - _ pytają rozżaleni. _ - Jaki jest sens instalowania kamer, jeśli nie reaguje się na mężczyznę, który ma broń w ręku - _ pyta Arne Seland, radca prawny ocalałych z masakry na wyspie Utoya. Seland uważa, że szybka i zdecydowana reakcja osób, które widziały obraz z kamer, mogłaby pozwolić uniknąć krwawej rzezi.
Policja poza potwierdzeniem autentyczności zdjęć i wyrażeniem ubolewania, że wyciekły, sprawy komentować nie chce. Rząd zapowiada kontrolę, czy służby bezpieczeństwa zadziałały tak jak powinny .
Po weekendzie odbędzie się kolejna rozprawa mordercy. Sąd ma zdecydować, czy Breivik nadal będzie izolowany od świata zewnętrznego - teraz ma do dyspozycji książki i komputer, ale bez dostępu do internetu. Może tylko oglądać filmy. Aresztant nazywa te warunku _ sadystyczną torturą _.
Proces ws. zabójstwa 77 osób ma ruszyć w przyszłym roku. Breivik może trafić do więzienia na 21 lat. 22 lipca Anders Behring Breivik przeprowadził ataki w Oslo i na wyspie Utoya, gdzie odbywał się obóz socjaldemokratycznej młodzieżówki. W wyniku wybuchu samochodu zginęło 8 osób. Na wyspie Utoya zastrzelił 69 osób, głównie młodych ludzi.
O masakrze w Norwegii czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/187/t153275.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/norwegowie;szukaja;winnych;masakry,131,0,902275.html) | Norwegowie szukają winnych masakry Szefowa norweskiego kontrwywiadu PST, krytykowana za pospieszne uznanie, że plan Andersa Behringa Breivika był nie do wykrycia, przyznała, że służby mogły popełnić błędy. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/214/t89558.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/cbs;zatrzymalo;mlodego;mezczyzne;powolywal;sie;na;breivika,6,0,893958.html) | 17-latek bawił się w Breivika. CBŚ zaskoczyło 17-latek z Płocka napisał na jednym z portali społecznościowych, że dokona zamachu terrorystycznego w Warszawie. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/192/t154560.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/breivik;na;miejscu;zbrodni;pokazal;jak;to;zrobil,144,0,891280.html) | Breivik wrócił na miejsce zbrodni. Pokazał policjantom... Skuty kajdankami i w kamizelce kuloodpornej, sprawca masakry wrócił na wyspę Utoya. |