Prokuratura w Elblągu, prowadząca śledztwo w sprawie wypadku na kanale Cieplicówka, w którym zginęło w pożarze jachtu czterech żeglarzy, powołała biegłych. Mają oni wydać opinię w sprawie przyczyn tragedii. Do pożaru doszło, gdy jacht zahaczył o linię energetyczną.
Jak poinformował dziś Krzysztof Nowacki z elbląskiej policji, policjanci prowadzą czynności zlecone im przez prokuratora prowadzącego sprawę.
Prokurator powołał dwóch biegłych - specjalistów w zakresie elektroenergetyki i pożarnictwa. Obecnie zapoznają się oni z zebranym w postępowaniu materiałem dowodowym, by do końca maja wydać opinię dotyczącą okoliczności wypadku. Następnie powołany zostanie kolejny biegły - do spraw żeglugi, który także ma wydać swoją opinię w sprawie przyczyn tragedii - powiedział Nowacki.
Do wypadku doszło w połowie kwietnia na kanale Cieplicówka. Jacht, którym płynęło czterech żeglarzy, spłonął po tym, jak zahaczył o linię energetyczną wysokiego napięcia. 5-metrowy jacht płynął kanałem łączącym rzekę Nogat z Zalewem Wiślanym. Płynący nim żeglarze prawdopodobnie nie złożyli masztu i zahaczył on o linię energetyczną wysokiego napięcia.
Po odholowaniu żaglówki do brzegu, pod pokładem znaleziono zwęglone ciała czterech osób.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wypadek paralotni. Jest śledztwo prokuratury Śledczy zaznaczają, że awaria silnika to wstępne ustalenia. Pewną odpowiedź na temat przyczyn wypadku w Rybniku dadzą eksperci z Państwowej Komisji Wypadków Lotniczych po zbadaniu sprzętu. | |
Usunął krzyż na komisariacie. Jest zażalenie Prokuratura pod koniec marca umorzyła śledztwo ws. zdejmowania krzyży. Uznała, że komendant miejski nie przekroczył swoich uprawnień wydając polecenie zdjęcia krzyży w podległych mu komendach policji. | |
Żona policjanta zacierała ślady. Są zarzuty Według prokuratora Monika B. utrudniała postępowanie karne w sprawie wypadku. _ - Zacierała ślady przestępstwa, ułatwiając mężowi oddanie samochodu do warsztatu - _ poinformowała prokuratura. |