Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: Ruszył proces ws. śmierci przed nocnym klubem

0
Podziel się:

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się proces związany ze śmiercią 24-letniego mężczyzny i pobiciem jego brata przed nocnym klubem.

Białystok: Ruszył proces ws. śmierci przed nocnym klubem
(Mikdam/Dreamstime)

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się proces związany ze śmiercią 24-letniego mężczyzny i pobiciem jego brata przed nocnym klubem. Uderzony w twarz mężczyzna upadł, uderzając głową o kamienne płyty. Zmarł w szpitalu.

Oskarżeni to mężczyźni zatrudnieni w lokalu w charakterze służby porządkowej; po odczytaniu aktu oskarżenia zaczęli składać wyjaśnienia.

Na ławie oskarżonych zasiada osiem osób, ale najpoważniejszy zarzut - ciężkiego uszkodzenia ciała skutkującego śmiercią - postawiono mężczyźnie, który uderzył w twarz 24-latka. To po tym ciosie chłopak upadł, uderzając głową w płyty chodnikowe. Obrażenia były na tyle poważne, że zakończyły się śmiercią.

Pięć kolejnych osób zostało oskarżonych o pobicie, jeszcze w lokalu, brata 24-latka. Postawiono im także zarzut nieudzielenia pomocy nieprzytomnemu chłopakowi, który był w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. O nieudzielenie mu pomocy oskarżono też dwie kolejne osoby.

Zdarzenie miało miejsce przed rokiem przy ul. Lipowej w centrum Białegostoku. Wszystko zaczęło się od awantury w lokalu, która następnie przeniosła się na ulicę. Na początku śledztwa kilka osób było aresztowanych, teraz wszyscy odpowiadają przed sądem z wolnej stopy.

Prokuratura powoływała w sprawie biegłych, którzy zajmowali się odzyskiwaniem danych z monitoringu w lokalu. Tam widać przebieg zdarzeń, które doprowadziły do śmierci przed nocnym lokalem.

Czytaj więcej w Money.pl
Proces o zabójstwo dzieci. "Kochałam i biłam" _ Małżeństwo założyło rodzinę zastępczą, aby zdobywać w ten sposób pieniądze. _
Terapeuta molestował pacjentki. Jest wyrok Cztery lata więzienia i zakaz wykonywania zawodu przez sześć lat. To wyrok Sądu Rejonowego w Poznaniu dla psychologa i seksuologa Lechosława Gapika.
Umyślnie podłożyli ogien. Zmarło 6 dzieci To ojciec dzieci i przyjaciel rodziny umyślnie podłożyli ogień w domu. Wina matki została potwierdzona większością głosów.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)