Opłata ma wynosić trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę - obecnie są to cztery minimalne pensje - czytamy w _ Rzeczpospolitej _. Gdyby nie ta zmiana, przyszli adwokaci mieliby podwyżkę o 600zł, ponieważ najniższe wynagrodzenie wzrosło.
Obecnie aplikanci płacą 4504 zł rocznie, po zmianie będą płacić o 676 zł mniej, czyli 3828 zł. Gdyby zaś został obecny mnożnik, płaciliby 5104 zł - wylicza gazeta.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie z aplikantami radcowskimi, bo ich samorząd wnioskował o utrzymanie obecnego poziomu opłat. Notariusze chcą wręcz jej zwiększenia - do 6 tys. zł.
Wysokość opłat, które wnoszą aplikanci określa minister w rozporządzeniu, po zapoznaniu się z opinią samorządu. Maksymalna opłata może wynosić sześciokrotność minimalnego wynagrodzenia. Podobnie jest w korporacjach radcowskiej i notarialnej - czytamy w gazecie.