Mieszkaniec Nowogrodu Bobrzańskiego w województwie lubuskim usłyszał zarzut zabójstwa 31-letniej kobiety. 37-latek był konkubentem zamordowanej - poinformował Grzegorz Szklarz, rzecznik prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Zwłoki kobiety z ranami kłutymi policjanci znaleźli wczoraj wieczorem w piwnicy bloku, w którym mieszkała w Zielonej Górze. Krótko potem zatrzymano konkubenta ofiary.
_ - Dzisiaj przedstawiono mu zarzut zabójstwa. Sekcja zwłok 31-latki wykazała, że zmarła na skutek obrażeń zadanych nożem _ - powiedział Szklarz.
Dodał, że podejrzanemu grozi nawet dożywocie. Aktualnie trwa jego przesłuchanie. Niebawem do sądu zostanie skierowany wniosek o jego aresztowanie.
Z wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że tragedia była następstwem nieporozumień między ofiarą a podejrzanym, którzy niedawno rozstali się. Kobieta mieszkała w Zielonej Górze, a mężczyzna w Nowogrodzie Bobrzańskim.
31-latka i jej były konkubent byli poszukiwani od piątku. Oboje zostawili swoje dzieci u rodziny i słuch po nich zaginął. Ich bliscy, nie mogąc nawiązać z nimi kontaktu, zgłosili zaginięcie policji. W poszukiwania było zaangażowanych kilkudziesięciu policjantów.
Czytaj więcej w Money.pl