Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

34 żądania unieważnienia wyborów, 136 wszystkich protestów

0
Podziel się:

Minął termin składania protestów do Sądu Najwyższego.

34 żądania unieważnienia wyborów, 136 wszystkich protestów
(Radomil/CC/Wikipedia)

Do Sądu Najwyższego wciąż napływają protesty wyborcze. Tylko wczoraj pocztą dotarły 53, w tym 34 w ramach Akcji Protest Wyborczy, której inicjatorzy chcą unieważnienia wyborów m.in. ze względu na niewprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Łącznie do tej pory wpłynęło 136 protestów.

Ostatnim dniem składania protestów wyborczych był czwartek, jednak brane pod uwagę będą również te protesty, które dotrą do sądu nawet w kilka dni po upływie terminu, gdyż w przypadku tych wysłanych pocztą będzie się liczyła data stempla pocztowego.

Już od kilku dni osoby niezadowolone z organizacji wyborów - mimo powodzi - nawołują w internecie do składania protestów wyborczych; w ramach tej akcji umieścili nawet wzór pisma do Sądu Najwyższego.

Protest dotyczy naruszenia przepisów konstytucji, ustawy o wyborze prezydenta, co - zdaniem inicjatorów Akcji Protest Wyborczy - miało wpływ na wynik wyborów; wnioskują o stwierdzenie nieważności wyboru prezydenta.

Skarżący uważają, że został naruszony przepis konstytucji mówiący o równości wyborów. _ - Równość zasad to nie tylko prawna równość każdego głosu i jego oddania w samych wyborach, ale oznacza równość faktyczną, czyli możliwość udziału obywateli w tych wyborach poprzez możliwość uzyskania informacji dotyczącej miejsc, w których można głosować, możliwość fizycznego dotarcia do tych miejsc oraz uczestnictwa w kampanii wyborczej _ - czytamy we wzorze protestu.

Protesty nie dotyczą tylko sytuacji powodziowej w kraju. W jednym z nich na przykład skarżący zwraca uwagę na fakt, że pomimo iż głosował za granicą w dwóch turach, dopisując się do spisu wyborców za pomocą strony internetowej MSZ, to i tak nie został wykreślony ze spisu wyborców w miejscu swojego stałego zamieszkania.

Protest wniosła też córka osoby przebywającej w dniu wyborów w Zakładzie Leczenia Gruźlicy w Otwocku. Skarży się, że w ośrodku tym nie było lokalu wyborczego i tym samym nie można było oddać głosu.

W kolejnym proteście wyborca podnosi zarzut naruszenia konstytucji w związku z tym, że jeden z kandydatów na prezydenta uczestniczył w wyborach i sprawował jednocześnie inną ważną funkcję - był marszałkiem Sejmu.

Do sądu wpłynęło także kilka protestów dotyczących naruszenia ciszy wyborczej 4 lipca w związku z organizowaniem w Warszawie akcji na rzecz powodzian przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)