Policjanci z CBŚ rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalną produkcją alkoholu. Zatrzymano sześć osób i zabezpieczono 33 tys. litrów odkażonego już spirytusu wartego 2 mln zł.
Grupa rozpracowywana była od 2007 roku. W ostatnich dniach CBŚ zlikwidowało nielegalną linię technologiczną służącą do odkażania spirytusu z rozcieńczalnika, która mieściła się w popegeerowskich budynkach w gminie Łęczyca - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska.
Na terenie rozlewni zabezpieczono ponad 20 tys. litrów czystego spirytusu w butelkach plastikowych o pojemności jednego i pięciu litrów oraz zatrzymano dwie osoby. Po przesłuchaniu w charakterze świadków zostali oni zwolnieni.
Śledczy ustalili, że odkażony alkohol wywożony był z rozlewni samochodami dostawczymi i TIR-ami. Jeden z takich transportów namierzono we Włocławku. W ręce policjantów wpadł 36-letni mieszkaniec Ozorkowa, który kierował ciężarowym MAN-em wypełnionym po brzegi spirytusem. Znaleziono w nim 12,6 tys. litrów alkoholu w pięciolitrowych plastikowych butelkach.
Po ujęciu kierowcy policjanci dotarli do trzech przedsiębiorców z Ozorkowa w wieku od 39 do 53 lat, którzy prawdopodobnie kierowali przestępczym procederem.
Tej czwórce zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie pieniędzy i przestępstwa karno-skarbowe. Grożą im kary do 10 lat pozbawienia wolności. Trwają przesłuchania podejrzanych. Wobec kierowcy prokuratura wystąpiła już z wnioskiem o areszt.
Jak wyliczono, zabezpieczony alkohol wart jest ok. 2 mln zł. Kolejne dwa miliony zł stracił Skarb Państwa z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego i VAT. Według policji sprawa jest rozwojowa, a śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi.