Poseł Artur Zawisza chce wprowadzić kary dla kobiet, które przy drogach noszą zbyt wyzywające stroje. W ten sposób chce ukrócić zachęcanie do seksu przez kobiety - donosi „Newsweek".
Swój pomysł poseł lobbuje w Ministerstwie Sprawiedliwości od kliku miesięcy. Chciałby on by do kodeksu karnego jako przestępstwo zostało wpisane tzw. bierne zachęcanie do seksu. Miałoby ono polegać na noszeniu wyzywającego stroju przez kobiety znajdujące się w okolicach dróg. Taki zapis ma zdaniem posła pomóc policji w zwalczaniu prostytucji przy głównych trasach komunikacyjnych.
Poseł PiS wskazuje na Francję, gdzie taki przepis już funkcjonuje. Jak podaje „Newsweek" w ciągu trzech lat skazano tam zaledwie jedną kobietę. Nie zabrakło też groteskowych procesów o głębokość dekoltów.
Propozycja Artura Zawiszy nie znalazła akceptacji w resorcie sprawiedliwości.