Łódzcy policjanci zatrzymali cztery osoby, podejrzane o wyłudzenie impulsów telefonicznych wartych co najmniej milion złotych. Sprawcy dzwonili na numery 0-400... podawane w telewizyjnych konkursach interaktywnych i nie płacili rachunków telefonicznych.
Cała czwórka - trzech mężczyzn i kobieta - w wieku 27-30 lat została już decyzją sądu aresztowana. Grozi im do 10 lat więzienia - poinformowała w piątek rzeczniczka łódzkiej policji nadkom. Magdalena Zielińska.
Na ślad telefonicznych oszustów policjanci wpadli dzięki współpracy z Telekomunikacją Polską. Firma informowała, że od początku roku z kilku telefonów zlokalizowanych w dzielnicy Bałuty wykonywane są tysiące połączeń na numery 0-400.... Rachunki telefoniczne opiewały na dziesiątki tysięcy złotych, ale abonenci ich nie płacili.
_ Policjanci ustalili, że działając od początku roku grupa przestępcza założyła kilka numerów telefonów posługując się fikcyjnymi danymi. Z telefonów dzwonili na numery 0-400... podawane w telewizyjnych konkursach interaktywnych. _ TP uruchomiła monitoring numerów i dzięki temu policjanci "namierzyli" dwa mieszkania przy ulicy Lutomierskiej i Zgierskiej. W jednym z nich zastali trzech mężczyzn, którzy oglądali w telewizji konkurs interaktywny i bez przerwy dzwonili na podany w programie numer telefonu chcąc wygrać nagrodę. Natomiast w kamienicy przy ul. Zgierskiej zatrzymano młodą kobietę, która właśnie dzwoniła pod ten sam numer.
"Kobieta na widok policjantów wyrwała aparat telefoniczny z gniazdka myśląc, że w ten sposób zatrze dowody swojej działalności" - dodała Zielińska.
Policjanci ustalili, że działając od początku roku grupa przestępcza założyła kilka numerów telefonów posługując się fikcyjnymi danymi. Z telefonów dzwonili na numery 0-400... podawane w telewizyjnych konkursach interaktywnych.
"Łodzianie nie opuszczali praktycznie żadnego quizu, a w ciągu trwania programu dzwonili bez przerwy. Dzięki temu wygrywali nagrody w kwotach od tysiąca do 4 tysięcy złotych, którymi się dzielili. Nie płacili jednak rachunków telefonicznych opiewających na ogromne kwoty. TP oszacowała straty na co najmniej milion złotych" - wyjaśniła Zielińska.
Całej czwórce przedstawiono zarzuty "doprowadzenia operatora do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości".