Władze regionu Sycylii, słynące z rekordowego przerostu biurokracji i armii urzędników, zatrudniły 30 _ chodziarzy _, których zadaniem jest przenoszenie dokumentów z pokoju do pokoju - podały media, piętnując nowy przykład szastania publicznymi pieniędzmi.
Kolejną inicjatywę władz regionalnych na wyspie, zatrudniających ponad 17 tysięcy osób, dziennik _ La Stampa _ nazwał _ szaleństwem _. Gazeta ocenia, że pomysł zatrudnienia woźnych, którzy poruszają się wyłącznie między pokojami na jednym piętrze imponującej siedziby władz regionu, Palazzo d'Orleans, robi szczególne wrażenie w dobie powszechnych oszczędności i cięć w wydatkach na administrację, a także - internetu oraz dokumentów elektronicznych. Media zastanawiają się, co nosić będą _ chodziarze _ - jak ich nazwano - skoro większość korespondencji przekazuje się w sieci.
Przy okazji przypominane są inne absurdy sycylijskiej biurokracji. W zeszłym roku na jaw wyszło, że zatrudniono tam robotnika do odśnieżania śniegu, który nawet w lipcu i sierpniu wykazywał liczne wypracowane nadgodziny i był za nie wynagradzany.
We władzach regionalnych działa również departament do spraw międzynarodowych relacji dyplomatycznych, w którym pracuje 8 osób, a 21 pracowników innego wydziału zajmuje się _ krzewieniem tożsamości sycylijskiej _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Włoski absurd. Tak wydają publiczne pieniądze Przypadek ten opisał dziennik La Repubblica podkreślając, że to kolejny absurd, świadczący o całkowitym braku kontroli nad wydawaniem publicznych pieniędzy. | |
Włosi są rekordzistami pod tym względem Średni wiek prezesów i urzędników państwowych najwyższego szczebla to 59 lat. | |
Monti ich wspiera. "To jest nie do przyjęcia" Premier Włoch Mario Monti zapewnił krajową agencję podatkową o pełnym poparciu jego rządu dla jej działań i potępił serię aktów przemocy i wandalizmu w jej filiach w kilku miastach. |