30-letni wówczas D.P. James został zatrzymany w sierpniu 1958 roku za zaatakowanie i zranienie nożem swego ojca. Trafił do aresztu, potem do szpitala psychiatrycznego, a następnie z powrotem za kratki. Jego dokumenty padły tymczasem ofiarą biurokracji systemu sądowniczego Sri Lanki - powiedział obrońca Dharmavijaya Seneviratne.Skazaniec wolność odzyskał w ubiegłym tygodniu.
Adwokat poinformował, że w tej chwili zbierane są dokumenty, by starać się o zadośćuczynienie. Jego wysokość ma wynieść 1,5 mln rupii lankijskich (ok. 14 tys. dolarów) - 280 dolarów za każdy rok spędzony za kratkami. Pieniądze zostaną przeznaczone na rachunki za leczenie pana Jamesa.
Sąd, który zdecydował o zwolnieniu Jamesa za kaucją, przeprosił za ten "rzadki i godny pożałowania incydent".