poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-05 11:17 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | Ryszard__Rączkowski |
Użytkowniczka "Paula" > A ten pracownik, który odbiera nie może o tym uprzedzić bo wiadomo > co by się działo.. Nic by się nie stało, bo jeśli uprzedził rozmówcę o fakcie nagrywania rozmowy, choć sam pracownik o tym fakcie nie został powiadomiony przez szefostwo, to nie zdradził żadnej tajemnicy służbowej, bo sprawy formalnie nie ma. Z drugiej strony, jeśli powiedział i jest to prawda (rozmowa została nagrana), to pracownik nie kłamał a o zakazie informowania o archiwizacji jak i jej samej NIKT mu z szefostwa nie powiedział a i w wewnętrznym regulaminie nic o tym nie ma. Karać zatem nie ma za co. Jeśli jednak sprawa ma się inaczej, to nie jest to zakład pracy a obóz szkoleniowy kadr wywiadu albo obóz pracy. Wracając do tematu pierwotnego: szefostwo NIE MA prawa przeglądać prywatnych rzeczy pracownika bez jego zgody. Stanowisko pracy, owszem. -- Rico - antylepperyzm i antygiertychizm gwarantowany. "Gdyby Andrzej Lepper wiedział, na ilu sprawach się nie zna, to by chyba przestał w ogóle mówić" - Stanisław Tym |
2006-01-05 11:24 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | Przemek R... |
> Wracając do tematu pierwotnego: szefostwo NIE MA prawa przeglądać > prywatnych rzeczy pracownika bez jego zgody. Stanowisko pracy, owszem. nie bez zgody a bez poinformowania przed. W pracy sie pracuje a nie prowadzi prywatnerozmowy P. |
||
2006-01-05 12:49 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | krys |
Paula napisał(a): > ten dzwoniący nie wie że jest podsłuchiwany i to jest nie fair. A ten > pracownik, który odbiera nie może o tym uprzedzić bo wiadomo co by się > działo.. A co by sie działo? Mówisz "to nie jest rozmowa na telefon" i tyle. Ostatecznie o sprawach prywatnych nikt w pracy rozmawiac nie musi, zwłaszcza, jak ma szefa z zacięciem szpiegowskim. -- Pozdrawiam Justyna |
||
2006-01-05 12:13 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | Herbi |
Dnia 5 sty o godzinie 11:24, na pl.soc.prawo, Przemek R... napisał(a): >> Wracając do tematu pierwotnego: szefostwo NIE MA prawa przeglądać >> prywatnych rzeczy pracownika bez jego zgody. Stanowisko pracy, owszem. > > nie bez zgody a bez poinformowania przed. W pracy sie pracuje a nie prowadzi > prywatnerozmowy Przemuś - jak zwykle pierd...z od rzeczy. Przecież Rysio odpowiadał na pytanie *podstawowe* zadane przez autora wątku - a ty wyjeżdzasz z podsłuchiwaniem rozmów w trakcie pracy :((( Pytanie dotyczyło *przeglądania* a nie *podsluchiwania* rozmów telefonicznych. -- Herbi 05-01-2006 12:13:22 |
||
2006-01-05 13:22 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | Przemek R... |
Użytkownik "Herbi" news:j8fjggnq3ium$.dlg@onet.pl... > Dnia 5 sty o godzinie 11:24, na pl.soc.prawo, Przemek R... napisał(a): > >>> Wracając do tematu pierwotnego: szefostwo NIE MA prawa przeglądać >>> prywatnych rzeczy pracownika bez jego zgody. Stanowisko pracy, owszem. >> >> nie bez zgody a bez poinformowania przed. W pracy sie pracuje a nie >> prowadzi >> prywatnerozmowy > > Przemuś - jak zwykle pierd...z od rzeczy. > Przecież Rysio odpowiadał na pytanie *podstawowe* zadane przez autora > wątku Przemus zbyt pospiesznie przeczytal post i ustosnkowal sie do - jak sie okazalo - nie istniejacej czesci posta wktorym Rysio napisal "nie ma prawa nagrywac prywatnych rozmów bez jego zgody" :-) |
||
2006-01-05 14:00 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | Paula |
Użytkownik "krys" news:dpitmo$7ra$1@inews.gazeta.pl... > Paula napisał(a): > >> ten dzwoniący nie wie że jest podsłuchiwany i to jest nie fair. A ten >> pracownik, który odbiera nie może o tym uprzedzić bo wiadomo co by się >> działo.. > > A co by sie działo? Mówisz "to nie jest rozmowa na telefon" i tyle. > Ostatecznie o sprawach prywatnych nikt w pracy rozmawiac nie musi, > zwłaszcza, jak ma szefa z zacięciem szpiegowskim. macie rację:) |
||
2006-01-05 21:50 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | Jotte |
W wiadomości news:489e.00000254.43bc28e5@newsgate.onet.pl placentiuszWYTNIJTO@poczta.onet.pl pisze: > Przełożona w czasie mojego urlopu przeszukała moje biurko, rzeczy > osobiste. Miała do tego prawo, jeżeli nie to na jaki przepis moge się > powołac? Masz dowody? Jeśli tak, to można spróbować KP art. 11^1. Jeszcze można się podeprzeć naruszeniem art. 94 ust. 10. Aha - może po tej czynności stwierdziłeś, że coś Ci zginęło, albo zostało zniszczone? Nie żebym cokolwiek sugerował... ;) -- Pozdrawiam Jotte |
||
2006-01-05 21:55 | Re: Naruszenie prywatności w pracy | Jotte |
W wiadomości news:dphe95$26e6$1@main.viknet.pl Paula >> Przełożona w czasie mojego urlopu przeszukała moje biurko, rzeczy >> osobiste. >> Miała do tego prawo, jeżeli nie to na jaki przepis moge się powołac? > a chcesz wylecieć z pracy?:) Nie przesadzaj. Tak postawa pasuje do mentalności niewolnika, by gorzej nie nazwać... > a co powiecie na podsłuchiwanie rozmów z telefonów stacjonarnych, > podsłuch w biurze, monitorowanie komórek w czasie pracy i po pracy - > jest to tajemnica "poliszynela" wszyscy o tym wiedzą ale każdy się boi > coś takiego zgłosić gdzie trzeba... Jeżeli to prawda, to ja powiem - tchórze, po prostu..., Dobrze im tak, mają na co zasługują. -- Pozdrawiam Jotte |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Naruszenie ciszy wyborczej. |
Filip Ozimek | 2005-10-23 16:44 |
wypowiedzenie - naruszenie przepisow bhp |
pracownik0 | 2006-06-08 23:13 |
porzucenie pracy - konsekwencje - naruszenie obowiazkow pracodwacy |
marenks | 2006-06-21 00:55 |
Naruszenie ordynacji wyborczej? |
Farek | 2006-11-19 20:27 |
naruszenie prawa autorskiego |
2006-12-14 22:08 | |
Naruszenie warunkow umowy? |
Marchec | 2007-01-25 18:30 |
prawo do prywatności |
Remedios86 | 2007-02-18 15:24 |
naruszenie czasu pracy - jakie odszkodowanie? |
prbda | 2007-05-14 19:56 |
ochroniarz - naruszenie nietykalnosci |
kuba | 2007-05-19 14:45 |