poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-04-11 13:31 | Re: Jak to jest? | Hikikomori San |
Foczken wrote: > > "złośliwość" odnosi się do sfery świadomości sprawcy, czyli np. wysyła sms w > nocy aby ciebie budzić Czyli jak juz nie obudzi mnie, ale zaburzy mir domowy to nie jest zlosliwe niepokojenie? -- ____________________________________________________________________ Gore, gore, gore!!! Horrory mniamusne, krwia ociakajace i oplywajace w bezsensownej sadystycznej nieraz przemocy. Dlaczego i co nas kreci w takich filmach, brutalnych, wrecz chorych? ... http://tiny.pl/md2f |
2006-04-11 15:16 | Re: Jak to jest? | Przemek R. |
Hikikomori San napisał(a): > > "Przemek R." wrote: >> Hikikomori San napisał(a): >>> SQLwysyn wrote: >>> >>>> Problem polega na tym, czy wysylajac w nocy smsy zakłoca sie komus spokój >>>> przez zaklócanie ciszy nocnej i mozliwosci sapnia. >>>> Jak udowodnilem, NIE jest to zakłócanie nikomu spokoju. cbdu >>> OK, ale caly problem dotyczy niepokojenia, a to moim zdaniem zachodzi, >>> bez wzgledu czy sie wylaczy dzwiki czy zakopie komorke w ogrodzie... >>> >> to ma byc zlosliwe niepokojenie > > zlosliwe to jest zas chyba wtedy jak ja nie chce tego dostawac a ktos mi > ciagle to przysyla, czyli jest zlosliwie, bo jest celowo i wbrew mojej > woli? Tak, nie wiem, pytam. > nie, zlosliwe bedzie jezeli ktos bedzie miec zamiar dokuczenia Tobie, przykladowo jezlei bym sie szalenie zakochal w penej Pannie i codziennie do niej dzwonil to na pewno nie bedzie to zlosliwym niepokojeniem. P. |
||
2006-04-11 15:17 | Re: Jak to jest? | Przemek R. |
Hikikomori San napisał(a): > > Foczken wrote: >> "złośliwość" odnosi się do sfery świadomości sprawcy, czyli np. wysyła sms w >> nocy aby ciebie budzić > > Czyli jak juz nie obudzi mnie, ale zaburzy mir domowy to nie jest > zlosliwe niepokojenie? nie, chodzi o zamiar sprawcy, a nie skutek uboczny. P. |
||
2006-04-11 15:36 | Re: Jak to jest? | Hikikomori San |
"Przemek R." wrote: > > Hikikomori San napisał(a): > > > > Foczken wrote: > >> "złośliwość" odnosi się do sfery świadomości sprawcy, czyli np. wysyła sms w > >> nocy aby ciebie budzić > > > > Czyli jak juz nie obudzi mnie, ale zaburzy mir domowy to nie jest > > zlosliwe niepokojenie? > > nie, chodzi o zamiar sprawcy, a nie skutek uboczny. uwazasz, ze jak ktos natretnie wysylalby mi w srodku nocy esemesy wiedzac, ze sobie tego nie zycze i ze mnie to denerwuje to nie jest zlosliwie? dopiero jak sam przyzna "robilem to zlosliwie" to bedzie zlosliwe? -- ____________________________________________________________________ Gore, gore, gore!!! Horrory mniamusne, krwia ociakajace i oplywajace w bezsensownej sadystycznej nieraz przemocy. Dlaczego i co nas kreci w takich filmach, brutalnych, wrecz chorych? ... http://tiny.pl/md2f |
||
2006-04-11 15:37 | Re: Jak to jest? | Hikikomori San |
"Przemek R." wrote: > nie, zlosliwe bedzie jezeli ktos bedzie miec zamiar dokuczenia Tobie, > przykladowo jezlei bym sie szalenie zakochal w penej Pannie i codziennie > do niej dzwonil to na pewno nie bedzie to zlosliwym niepokojeniem. No chyba, ze ona nieodwazajemni i nie bedzie sobie zyczyc... -- ____________________________________________________________________ Gore, gore, gore!!! Horrory mniamusne, krwia ociakajace i oplywajace w bezsensownej sadystycznej nieraz przemocy. Dlaczego i co nas kreci w takich filmach, brutalnych, wrecz chorych? ... http://tiny.pl/md2f |
||
2006-04-11 17:35 | Re: Jak to jest? | mvoicem |
Hikikomori San napisał(a): > > "Przemek R." wrote: >> Hikikomori San napisał(a): >>> Foczken wrote: >>>> "złośliwość" odnosi się do sfery świadomości sprawcy, czyli np. wysyła sms w >>>> nocy aby ciebie budzić >>> Czyli jak juz nie obudzi mnie, ale zaburzy mir domowy to nie jest >>> zlosliwe niepokojenie? >> nie, chodzi o zamiar sprawcy, a nie skutek uboczny. > > uwazasz, ze jak ktos natretnie wysylalby mi w srodku nocy esemesy > wiedzac, ze sobie tego nie zycze i ze mnie to denerwuje to nie jest > zlosliwie? dopiero jak sam przyzna "robilem to zlosliwie" to bedzie > zlosliwe? > No jeżeli wie że sobie tego nie życzysz, to jego zamiarem jest zakłócać ci spokój. Więc jest to złośliwe. Więc o co chodzi? p. m. |
||
2006-04-11 17:45 | Re: Jak to jest? | Hikikomori San |
mvoicem wrote: > No jeżeli wie że sobie tego nie życzysz, to jego zamiarem jest zakłócać > ci spokój. Więc jest to złośliwe. Więc o co chodzi? No o to mi chodzilo. (widac cos niedoczytalem) -- ____________________________________________________________________ Gore, gore, gore!!! Horrory mniamusne, krwia ociakajace i oplywajace w bezsensownej sadystycznej nieraz przemocy. Dlaczego i co nas kreci w takich filmach, brutalnych, wrecz chorych? ... http://tiny.pl/md2f |
||
2006-04-11 21:13 | Re: Jak to jest? | Przemek R. |
Hikikomori San napisał(a): > > "Przemek R." wrote: >> Hikikomori San napisał(a): >>> Foczken wrote: >>>> "złośliwość" odnosi się do sfery świadomości sprawcy, czyli np. wysyła sms w >>>> nocy aby ciebie budzić >>> Czyli jak juz nie obudzi mnie, ale zaburzy mir domowy to nie jest >>> zlosliwe niepokojenie? >> nie, chodzi o zamiar sprawcy, a nie skutek uboczny. > > uwazasz, ze jak ktos natretnie wysylalby mi w srodku nocy esemesy > wiedzac, ze sobie tego nie zycze i ze mnie to denerwuje to nie jest > zlosliwie? dopiero jak sam przyzna "robilem to zlosliwie" to bedzie > zlosliwe? > nie musi sie przyznac wystarczy ze mu sie to udowodni :) |
||
2006-04-11 21:14 | Re: Jak to jest? | Przemek R. |
mvoicem napisał(a): > Hikikomori San napisał(a): >> >> "Przemek R." wrote: >>> Hikikomori San napisał(a): >>>> Foczken wrote: >>>>> "złośliwość" odnosi się do sfery świadomości sprawcy, czyli np. >>>>> wysyła sms w >>>>> nocy aby ciebie budzić >>>> Czyli jak juz nie obudzi mnie, ale zaburzy mir domowy to nie jest >>>> zlosliwe niepokojenie? >>> nie, chodzi o zamiar sprawcy, a nie skutek uboczny. >> >> uwazasz, ze jak ktos natretnie wysylalby mi w srodku nocy esemesy >> wiedzac, ze sobie tego nie zycze i ze mnie to denerwuje to nie jest >> zlosliwie? dopiero jak sam przyzna "robilem to zlosliwie" to bedzie >> zlosliwe? >> > No jeżeli wie że sobie tego nie życzysz, to jego zamiarem jest zakłócać > ci spokój. Więc jest to złośliwe. Więc o co chodzi? czyzby? a jezeli bym sie zakochał w Pannie H. i wysylal smsy w celu zdobycia jej, to nadal uwazasz ze moj zamiar polega na dokuczeniu jej? P. |
||
2006-04-11 21:16 | Re: Jak to jest? | Przemek R. |
Hikikomori San napisał(a): > > "Przemek R." wrote: > >> nie, zlosliwe bedzie jezeli ktos bedzie miec zamiar dokuczenia Tobie, >> przykladowo jezlei bym sie szalenie zakochal w penej Pannie i codziennie >> do niej dzwonil to na pewno nie bedzie to zlosliwym niepokojeniem. > > > No chyba, ze ona nieodwazajemni i nie bedzie sobie zyczyc... moim zdaniem nie masz racji. Gdyby nie bylo slowa "złosliwie" to bys miala ale na szczescie ktos rozwazny te ustawe robil. P. |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
becikowe-jak to jest? |
irena | 2006-01-04 07:31 |
Jak to jest....? |
Tomek | 2006-01-06 21:11 |
Jak to jest??? |
Janek | 2006-01-07 01:06 |
Korupcja - jak to jest? |
Tomasz Pyra | 2006-02-24 12:56 |
Jak to jest? |
michal | 2006-04-09 02:36 |
jak to jest ..?? fotoradar |
Bodzio | 2006-04-24 20:49 |
Jak jest z gwarancją? |
Janeko | 2006-06-28 10:03 |
jak to jest? |
irena | 2006-09-18 07:00 |
jak to jest...?? |
cangre | 2006-12-26 11:30 |
jak to jest z np otomoto |
szerszen | 2007-02-20 07:41 |