poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-01-17 10:32 | budowa domu za pieniądze rodziców | Albercik |
Witam Jest sobie małżeństwo, oboje emeryci. Owe małżeństwo ma jedno dziecko, to dziecko ma już założoną rodzinę, współmałżonka/ek(zwanymi dalej "młodzi") i dzieci. Owi emeryci posiadają dom. W domu tym mieszkają wraz z rodziną ich dziecka. Warunki lokalowe sprawiają że w owym domu jest ciasno. Również owi emeryci spodziewają się niebawem napływu nie małej gotówki tytułem spadku. ( to uproszczenie, ale szczegóły chyba nie istotne) Jako że emeryci są skazani na swoje dziecko, jak i owe ich dziecko, jako jedyne, jest skazane na wspólne życie z rodzicami(rodzice młodsi nie będą, a wszelakiego rodzaju domy starców nie wchodzą w rachubę) Jest więc obopólna decyzja na budowę nowego domu, bardziej dopasowanego do potrzeb wszystkich członków rodziny. Dom miał by być wybudowany za pieniądze emerytów(ten przypływ gotówki o którym wyżej) Zapewne pieniędzy tych nie wystarczy na wykończenie domu, więc reszta będzie finansowana ze sprzedaży obecnego domu. I teraz pytania: Jak przeprowadzić całą ta inwestycje aby nie trzeba się, więcej niż to konieczne, dzielić z fiskusem? Najprostszym rozwiązaniem by było aby domy "wybudowali" emeryci za swoje pieniądze. Lecz faktycznie całą inwestycją będą wykonywać młodzi(załatwianie formalności, zamawianie towarów/usług podpisywanie umów itp). Raczej na pewno zabraknie pieniędzy na wykończenie domu, więc do czasu sprzedaży obecnego domu będzie trzeba będzie wziąć kredyt, emeryci ze względu na wiek nie będą w stanie go uzyskać. Młodzi zaś (w przypadku "budowy przez emerytów") nie będą mieć zabezpieczenia no bo jak i stary dom, tak i budowa, należy do emerytów - jak wybrnąć z takiej sytuacji? Jak by to wyglądało od strony podatkowej, gdyby obecny dom, oraz gotówkę emeryci darowali młodym? takie coś by rozwiązało powyższe problemy, ale czy nie rodzi to jakiś dodatkowych kosztów podatkowych? I tak jeszcze na koniec.. Z jakimi konsekwencjami należało by się liczyć gdyby młodzi budowę rozpoczęli(na siebie) tz dostali by gotówkę do ręki od emerytów, kupili sobie działkę, wybudowali dom itd. ale nie mieli by tak naprawdę "papierów" skąd mieli na to pieniądze? Mam nadzieję że jasno to wszystko określiłem i wszystkie istotne fakty podałem. Jak będą potrzebne dodatkowe informacje to dopiszę. Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi. |
2011-01-17 12:47 | Re: budowa domu za pieniądze rodziców | pamana |
> Jak przeprowadzić całą ta inwestycje aby nie trzeba się, więcej niż to > konieczne, dzielić z fiskusem? Darowizna ,zglosić do US w ciągu pół roku,zdaje się. p. |
||
2011-01-17 13:11 | Re: budowa domu za pieniądze rodziców | spammtrapp |
W dniu 2011-01-17 12:47, pamana pisze: > >> Jak przeprowadzić całą ta inwestycje aby nie trzeba się, więcej niż to >> konieczne, dzielić z fiskusem? > > Darowizna ,zglosić do US w ciągu pół roku,zdaje się. > p. Miesiąca http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,58480,3828535.html |
||
2011-01-17 13:39 | Re: budowa domu za pieniądze | Wojciech Bancer |
On 2011-01-17, spammtrapp [...] >> Darowizna ,zglosić do US w ciągu pół roku,zdaje się. >> p. > > Miesiąca > http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,58480,3828535.html Podajesz artykuł aktualny na 2007 rok. AFAIK od 1 stycznia 2009 obowiązuje termin półroczny. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
||
2011-01-17 13:41 | Re: budowa domu za pieniądze rodziców | Michal Jankowski |
spammtrapp >> Darowizna ,zglosić do US w ciągu pół roku,zdaje się. >> p. > > Miesiąca > > http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,58480,3828535.html Pół roku. http://www.podatki.egospodarka.pl/34575,Podatek-od-spadkow-i-darowizn-pol-ro ku-na-zgloszenie,1,65,1.html MJ |
||
2011-01-17 13:46 | Re: budowa domu za pieniądze rodziców | spammtrapp |
W dniu 2011-01-17 13:39, Wojciech Bancer pisze: > Podajesz artykuł aktualny na 2007 rok. AFAIK od 1 stycznia 2009 > obowiązuje termin półroczny. Faktycznie i cale szczescie :) Ten miesiac wydawał sie taki: "macie bo macie, i tak wiekszosc z Was nie skorzysta". |
||
2011-01-17 14:03 | Re: budowa domu za pieniądze rodziców | Roman Rumpel |
W dniu 2011-01-17 13:41, Michal Jankowski pisze: > spammtrapp > >>> Darowizna ,zglosić do US w ciągu pół roku,zdaje się. >>> p. >> >> Miesiąca >> >> http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,58480,3828535.html > > Pół roku. > > http://www.podatki.egospodarka.pl/34575,Podatek-od-spadkow-i-darowizn-pol-roku-na-zgl oszenie,1,65,1.html > > MJ było miesiąc, ale dawno już zmieniono na 6 miesięcy. -- Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys, piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak |
||
2011-01-17 16:15 | Re: budowa domu za pieniądze rodziców | witek |
On 1/17/2011 3:32 AM, Albercik wrote: > Witam > > Jest sobie małżeństwo, oboje emeryci. Owe małżeństwo ma jedno dziecko, > to dziecko ma już założoną rodzinę, współmałżonka/ek(zwanymi dalej > "młodzi") i dzieci. > > Owi emeryci posiadają dom. W domu tym mieszkają wraz z rodziną ich > dziecka. Warunki lokalowe sprawiają że w owym domu jest ciasno. > > Również owi emeryci spodziewają się niebawem napływu nie małej gotówki > tytułem spadku. ( to uproszczenie, ale szczegóły chyba nie istotne) > > Jako że emeryci są skazani na swoje dziecko, jak i owe ich dziecko, jako > jedyne, jest skazane na wspólne życie z rodzicami(rodzice młodsi nie > będą, a wszelakiego rodzaju domy starców nie wchodzą w rachubę) Jest > więc obopólna decyzja na budowę nowego domu, bardziej dopasowanego do > potrzeb wszystkich członków rodziny. > > Dom miał by być wybudowany za pieniądze emerytów(ten przypływ gotówki o > którym wyżej) Zapewne pieniędzy tych nie wystarczy na wykończenie domu, > więc reszta będzie finansowana ze sprzedaży obecnego domu. > > I teraz pytania: > > Jak przeprowadzić całą ta inwestycje aby nie trzeba się, więcej niż to > konieczne, dzielić z fiskusem? > > Najprostszym rozwiązaniem by było aby domy "wybudowali" emeryci za swoje > pieniądze. Lecz faktycznie całą inwestycją będą wykonywać > młodzi(załatwianie formalności, zamawianie towarów/usług podpisywanie > umów itp). > > Raczej na pewno zabraknie pieniędzy na wykończenie domu, więc do czasu > sprzedaży obecnego domu będzie trzeba będzie wziąć kredyt, emeryci ze > względu na wiek nie będą w stanie go uzyskać. Młodzi zaś (w przypadku > "budowy przez emerytów") nie będą mieć zabezpieczenia no bo jak i stary > dom, tak i budowa, należy do emerytów - jak wybrnąć z takiej sytuacji? > > Jak by to wyglądało od strony podatkowej, gdyby obecny dom, oraz gotówkę > emeryci darowali młodym? takie coś by rozwiązało powyższe problemy, ale > czy nie rodzi to jakiś dodatkowych kosztów podatkowych? > > I tak jeszcze na koniec.. Z jakimi konsekwencjami należało by się liczyć > gdyby młodzi budowę rozpoczęli(na siebie) tz dostali by gotówkę do ręki > od emerytów, kupili sobie działkę, wybudowali dom itd. ale nie mieli by > tak naprawdę "papierów" skąd mieli na to pieniądze? > > Mam nadzieję że jasno to wszystko określiłem i wszystkie istotne fakty > podałem. > Jak będą potrzebne dodatkowe informacje to dopiszę. > Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi. > > wersja a) prostsza i droższa i niekoniecznie bezpieczna dla rodziców. zanim wbijecie łopatę, rodzice i dom i kasę przepisują na młodych. Młodzi budują juz wówczas formalnie za swoje, a rodzice mieszkają u nich w ramach uzyczenia. Koszty notariusza jesli chodzi o darowizne i podatku od połowy (bo małżnonek zwolnienia podatkowego nie ma). Epilog) młodym zrobiło sie tak dobrze, ze swiadomością, że to już ich, że obecność rodziców im zaczyna przeszkadzać i mówią im, żeby sie wynosili bo to nie ich. wersja b) rodzice budują sami, a dzieci dostaną to w spadku wersja trudniejsza, tańsza i bezpieczniejsza Rodzice za kasę kupują grunt na siebie i sami zaczynają budowę. Dzieci fizycznie jak najbardziej mogę wszystko załatwiać od strony technicznej i machać łopatą, ale rachunki są na rodziców i płatne z konta rodziców. Pełnomocnictwo do konta do zaden problem. O kredyt występują wszyscy,pod hipotekę nowego domu. Bank nie powinien robic oporów bo ma a 4 źródła dochodów z których można zabierać ratę i dom w stanie surowym jako zabezpieczenie. A kredyt pewnie będzie dużo mniejszy niż wartośc takiego domu. Sporo rzeczy można wykańczać jak już sie w nim mieszka. Wiec kredyt brać tylko na doprowadzenie chaty do pomalowania ścian. Meble możecie kupić już później po sprzedaży domu. Szczegóły kredytu i rozliczenia go pomiedzy młodymi i rodzicami dopracuje wam za stówę najblizszy doradca podatku (bron boze pani w US), taz zaby US nie mógł się doczepić, ze ktoś za was spłaca kredyt, albo że kredyt poszedł w nie swoją właśność. Trudniejsze, ale da sie zrobic. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Grunt rolny - budowa domu |
szczepan | 2006-03-09 20:12 |
wspólna budowa domu w narzeczeństwie |
aladin07 | 2006-03-13 11:58 |
Grunt rolny - budowa domu |
szczepan | 2006-03-09 20:12 |
wspólna budowa domu w narzeczeństwie |
aladin07 | 2006-03-13 11:58 |
Działka od rodziców z zastrzeżeniem : (? |
Marek | 2006-05-24 09:36 |
Faktura a budowa domu |
Adi | 2007-01-16 19:05 |
Odpowiedzialność wykonawcy - budowa domu jednorodzinnego |
MAN | 2007-08-01 12:01 |
budowa domu- 4 m od granicy -pomocy |
ja | 2009-05-09 20:55 |
Kredyt a budowa domu |
Arturo | 2009-09-16 00:59 |
Wyjazd rodziców a opieka na dziećmi |
Jacek | 2010-01-05 12:35 |