Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MBL
|
aktualizacja

Zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki? Co to oznacza dla gospodarki?

34
Podziel się:

Już niebawem nastąpi zmiana czasu z zimowego na letni - dokładnie 28 marca o godz. 2.00 przestawimy zegarki na godz. 3.00. Miała to być ostatnia taka zmiana, ale postawienie kropki nad "i" utrudniła pandemia. Eksperci mówią jasno: zmiany czasu generują dodatkowe koszty dla pracodawców.

Zmiana czasu. Kiedy przestawiamy zegarki? Co to oznacza dla gospodarki?
Nic nie wskazuje na to, abyśmy mieli porzucić pomysł zmian czasu (Adobe Stock, panitan)

Najbliższa zmiana czasu w Polsce nastąpi w nocy z soboty 27 marca na niedzielę 28 marca. O godz. 2.00 przestawimy zegarki do do przodu, czyli na godz. 3.00. Wtedy zacznie obowiązywać czas letni.

Warto przypomnieć, że miała to być ostatnia zmiana czasu. Tak bowiem przewiduje unijna dyrektywa z 2019 roku. Problem w tym, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej tłumaczą, że inicjatywa leży teraz po stronie państw członkowskich. Trzeba jednak pamiętać, że wiele krajów ma w tym momencie większe zmartwienia, czyli np. wychodzenie z kryzysu wywołanego pandemią.

Zobacz także: Czas na rewolucję w podatkach. "Bedą konkretne propozycje"

W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Ostatnie pochodzi z 2016 roku. Wiceminister rozwoju Olga Semeniuk mówiła, że losy nowego dokumentu są na razie niepewne.

Zmiany czasu letniego zostały wprowadzone przez państwa europejskie w ubiegłym wieku. Chodziło o to, aby zaoszczędzić energię, w szczególności w czasie wojny i podczas kryzysu naftowego w latach 70. XX wieku.

Jak to wygląda dziś? Zdaniem ekspertów, zmiana czasu nie wpływa istotnie na oszczędność energii, a generuje dodatkowe koszty, choćby dla pracodawców.

Dla osób pracujących na nocną zmianę to godzina dłużej w pracy. W związku z tym przysługuje im dodatkowy czas wolny albo wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach.

Na tym nie koniec. Jak podkreśla Fundacja Republikańska, negatywnym skutkiem dla pracodawcy jest również fakt, że pracownik w okresie aklimatyzacji do zmiany czasu – który może potrwać nawet do kilku tygodni – jest mniej wydajny.

praca
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
News
3 lata temu
Strajk, zbuntować się nie zmieniać więcej czasu, ludzie na ulice!!!! I tyle jak tak uchwalają!
Henio
3 lata temu
Po co mamy sejm i senat, ostatni raz powinna być ta zmiana czasu teraz!!!!!!! Prezydent też jest powinien wypuścić ustawa i nie patrzeć na unie europejską! ŻEBY TYCH ZMIAN CZASU WIĘCEJ NIE BYŁO!
Antycebulak
3 lata temu
Ale dno
Triwet
3 lata temu
Gdatuluje redaktorzyno jak dla Ciebie z 2na 3 to godzina dłużej... pozdro!
cynick
3 lata temu
No tak, przez tą pandemię okropnie ciężko napisać jedno zdanie, że nie zmieniamy czasu.
...
Następna strona