Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Wielki problem Putina. Indie płacą miliardy za ropę z Rosji, ale Kreml nie może wydać pieniędzy

Podziel się:

W 2022 r. wzrost wymiany handlowej między Indiami i Rosją wyniósł 400 proc. New Delhi kupuje na potęgę od Moskwy ropę po przecenie i płaci w rupiach. Teraz Kreml ma problem, bo indyjska waluta zalega w sejfach. Nie wiadomo, co z nią zrobić, gdyż wymiana na rubla jest niemożliwa.

Wielki problem Putina. Indie płacą miliardy za ropę z Rosji, ale Kreml nie może wydać pieniędzy
Władimir Putin oraz premier Indii Narendra Modi są w dobrych stosunkach (Photo by Sonu Mehta/Hindustan Times via Getty Images) (GETTY, Hindustan Times)

Jak pisaliśmy na money.pl Indie pod koniec 2022 r. stały się drugim co do wielkości klientem Rosji po Chinach w kontekście handlu ropą. Skupują rosyjską ropę naftową między innymi z Sachalina (rosyjska wyspa położona na Morzu Ochockim w północno-zachodniej części Pacyfiku - przyp. red.) z rabatem, którego Putin udzielił "krajom przyjaznym".

Jak tłumaczył dr Przemysław Zaleski, ekspert Fundacji Pułaskiego i wykładowca Politechniki Wrocławskiej, Indie skutecznie wykorzystują sytuację, płacąc 35 dol. za baryłkę i odsprzedając ropę ze złóż rosyjskich w cenie ustalonej przez Unię Europejską, czyli 60 dol. Nawet przy wysokim koszcie frachtu zarabiają na jednej transakcji kilkanaście milionów dolarów.

Natomiast sama Rosja znalazła nabywcę, który miał zastąpić kraje Unii Europejskiej. Z powodu wojny w Ukrainie UE wprowadziła na Moskwę szereg sankcji, a te mają uderzyć w budżet Kremla.

Dolar zakazany

Jak przypomina dziennik "The Moscow Times", Kreml zrezygnował z dokonywania transakcji w dolarach. Teraz rosyjskie firmy mają spory ból głowy, gdyż indyjskie rupie zalegają w sejfach.

Eksporterzy zgromadzili indyjską walutę, ale indyjski regulator nie zezwala na obrót nią na moskiewskiej giełdzie i przeliczanie jej na ruble - powiedział Kirill Pestov, dyrektor zarządzający ds. rozwoju biznesu giełdy dla agencji Reutera.

Zdaniem Pestova już od połowy ubiegłego roku uczestnicy rynku walutowego chcieli sprzedać rupie, które otrzymano dzięki 33-krotnemu wzrostowi dostaw ropy do New Delhi. Szacuje się, że najludniejszy kraj świata (Indie wyprzedziły Chiny) importuje do 1,5 mln baryłek ropy dziennie.

- Indyjskie przepisy walutowe ograniczają obieg i rozliczenia w rupiach poza Indiami i dotyczy to całego świata zewnętrznego - dodał Pestov. Moskiewska giełda czeka na decyzję banku centralnego Indii w kwestii rozszerzenia internacjonalizacji rupii.

Problemy z importem z Indii

Dziennik zwraca uwagę, że problem z rupiami ma również drugie dno. Handel z Indiami jest niemal jednostronny. Jak czytamy, Indie mają w każdym miesiącu kupować rosyjskie towary o łącznej wartości 4-5 mld dol. Eksport z Indii do Rosji z kolei niemal stanął, a jego wartość to ok. kilkuset mln dol.

Rosjanie zdają sobie sprawę z problemu. W ciągu ostatnich kilku miesięcy urzędnicy z Kremla dwukrotnie udali się do Azji, żeby omówić kwestię blisko 500 towarów, które, zdaniem Moskwy, Indie mogłyby sprzedać. Chodzi m.in. o tłoki, pompy olejowe, cewki zapłonowe, zderzaki, osprzęt dla przemysłu tekstylnego, w tym nici i barwniki oraz prawie 200 wyrobów dla metalurgii.

"W rezultacie rosyjskie banki zaczęły odmawiać przyjmowania rupii, gdyż nie chcą akumulacji nadwyżki indyjskiej waluty, która nie ma gdzie się "przyczepić" - dodaje "Moscow Times".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl