Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Trybunał Konstytucyjny ponownie zajmie się sprawą szefem NBP. Padła data rozprawy

4
Podziel się:

Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny zajmie się sprawą dot. prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Tym razem ma zająć się procedurą przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej. Rozprawę wyznaczono na 15 maja 2024 roku.

Trybunał Konstytucyjny ponownie zajmie się sprawą szefem NBP. Padła data rozprawy
Adam Glapiński szef NBP (Flickr, Narodowy Bank Polski)

O terminie rozprawy poinformowano w czwartek na stronie internetowej TK. Wniosek zaskarżający cztery przepisy ustawy o Trybunale Stanu i jedną z regulacji regulaminu Sejmu w początkach marca 2024 r. złożyli posłowie PiS. Do reprezentowania grupy posłów został upoważniony - podobnie jak w przypadku poprzedniego, rozpatrzonego przez TK w styczniu wniosku - poseł Krzysztof Szczucki.

Istota wniosku, którym TK ma zająć się w połowie maja, sprowadza się - jak wskazano w uzasadnieniu - do faktu "powierzenia przygotowania aktu oskarżenia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu, czyli pociągnięcia prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej, Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu, a więc ciału par excellence politycznemu".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Afera taśmowa z udziałem Marka Belki. Dlaczego w 2014 r. nie było wniosku do Trybunału?

Sprawą ma zając się skład pięciorga sędziów TK pod przewodnictwem prezes Trybunału Julii Przyłębskiej. Sprawozdawcą sprawy ma być sędzia Krystyna Pawłowicz, zaś w składzie będą jeszcze sędziowie: Zbigniew Jędrzejewski, Bartłomiej Sochański i Bogdan Święczkowski. Rozprawę wyznaczono na 15 maja o godz. 11.

Kolejna rozprawa Trybunału Konstytucyjnego ws. szefa NBP

Będzie to już druga ze spraw przed TK w tym roku dotycząca odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP. TK 11 stycznia 2024 r. orzekł, że niezgodne z konstytucją jest, że przegłosowanie przez Sejm wniosku o postawienie przed TS prezesa NBP oznacza automatyczne zawieszenie go w czynnościach służbowych.

W styczniu TK uznał także, że niekonstytucyjna jest zasada, iż do postawienia prezesa banku centralnego przed TS wystarczy bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. TK stwierdził, że niekonstytucyjne jest, iż w gronie osób, do których stosuje się kwalifikowaną większość – 3/5 ustawowej liczby posłów przy głosowaniu nad wnioskiem o postawienie przed TS - nie ma prezesa NBP.

Jak jednak zauważono w uzasadnieniu wniosku mającego być rozpoznawanym w maju, "obecnie ukształtowana w ustawie o Trybunale Stanu i regulaminie Sejmu procedura postępowania z wstępnym wnioskiem o pociągnięcie prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej bez wątpienia zapewnia większości rządowej i parlamentarnej - nawet po wyroku TK z 11 stycznia, stwierdzającym, że postawienie w stan oskarżenia przed TS wymaga takiej samej większości jak w przypadku członków Rady Ministrów - możliwość faktycznego oddziaływania na funkcjonowanie NBP po złożeniu wniosku wstępnego".

Nie jest zatem dopuszczalna sytuacja, gdy na skutek zabiegów prawodawcy któraś z władz, a ściślej organ władzy ustawodawczej lub wykonawczej, miałby odgrywać rolę kluczową w procedurze pociągnięcia prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej. Oznaczałoby to bowiem, że konkretny organ - w aktualnym stanie prawnym jest to Sejm, który zarówno in pleno, jak i w komisjach sejmowych co do zasady reprezentujących tę samą większość parlamentarną i rządową - uzyskuje zbyt duży wpływ na stabilność kadencji prezesa NBP - głosi uzasadnienie wniosku grupy posłów.

Jednocześnie - jak zauważono w tym uzasadnieniu - konstytucja nie wypowiada się "w zakresie organu kompetentnego do pociągnięcia prezesa NBP do odpowiedzialności, jak również nie reguluje wprost żadnych aspektów procedury pociągnięcia prezesa NBP do odpowiedzialności konstytucyjnej".

Dlatego - jak podkreślono - "niniejszy wniosek ogranicza się do zakwestionowania konstytucyjności prowadzenia przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu postępowania wobec Prezesa NBP".

Jednocześnie, w związku z tym wnioskiem grupy posłów, w marcu do TK trafił wniosek o zabezpieczenie zmierzający do wydania przez TK nakazu "powstrzymania się od dokonywania jakichkolwiek czynności związanych ze złożonym 26 marca 2024 r. wstępnym wnioskiem o pociągnięcie prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu". To zabezpieczenie miałoby dotyczyć marszałka i wicemarszałków Sejmu oraz całej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej.

Posłowie koalicji rządowej 26 marca złożyli wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Wniosek podpisało 191 posłów. Wobec prezesa NBP wysunięto osiem zarzutów, m.in. złamanie konstytucji i ustawy o NBP poprzez dokonywanie skupu aktywów w latach 2020-2021 oraz m.in. interwencji walutowych bez należytego upoważnienia.

Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej jest gotowa niezwłocznie rozpocząć procedurę oceny wstępnego wniosku o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu; chciałbym, aby było to liczone w tygodniach, nie latach - mówił w końcu marca wiceszef tej komisji Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.

Premier Donald Tusk odniósł się zaś w styczniu do pierwszej ze spraw przed TK dotyczących odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP. - Moim zdaniem ten dziwny werdykt pani Przyłębskiej nie jest wiążący - powiedział szef rządu o wyroku TK z 11 stycznia 2024 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
dgen
2 tyg. temu
TK zamknąć za pomocą uchwały a potem powołać nowy, "aPOlityczny". Będziemy stosowac prawo tak jak mu je rozumiemy. A cała UE za nami stanie murem. UE mit uns.
a jakie
2 tyg. temu
ma znaczenie to co zrobi ten tzw trybunał,wpływ będzie zerowy,równie dobrze sołtys z jakiejś wsi mógłby w tej sprawie podejmować decyzje
pozoranci
2 tyg. temu
Się po to bezprawnie powybieraliśmy żeby się teraz bronić nawzajem przed prawem.
Assys
2 tyg. temu
Polecenia z Nowogrodzkiej dalej płyną. Do czasu pani kuchareczko.