Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|
aktualizacja

Miał być bonus, a była dodatkowa umowa i opłaty. Canal+ Polska ukarany przez UOKiK

76
Podziel się:

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył na Canal+ Polska karę w wysokości 46,5 mln zł. Chodzi o "promocję", która dla konsumentów kończyła się podpisaniem nowej umowy oraz dodatkowymi opłatami, podczas gdy konsultanci obiecywali darmowe bonusy. Firma zapowiedziała odwołanie od tej decyzji.

Miał być bonus, a była dodatkowa umowa i opłaty. Canal+ Polska ukarany przez UOKiK
Canal+ Polska z wielomilionową karą od UOKiK (East News, Artur Szczepanski/REPORTER)

Sprawa, jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dotyczy telefonicznych rozmów sprzedażowych, w których sugerowano, że klienci otrzymają bezpłatny prezent od Canal+ Polska, tymczasem dochodziło do podpisania równoległej umowy. Orientowali się, dopiero gdy trzeba było więcej zapłacić za telewizję.

"Konsultanci Canal+ dzwonili do abonentów, zapowiadając przyznanie dodatkowego pakietu lub bezpłatnego prezentu, co w rzeczywistości było tylko "przynętą" do zawarcia nowej umowy długoterminowej. Niektórzy konsumenci dopiero po dłuższym czasie zauważali dodatkowe opłaty i zmianę umowy" - pisze UOKiK.

Dalej urząd wyjaśnia, że pierwsze kilka miesięcy po rozmowie z konsultantem, telewizja była udostępniana bezpłatnie. Po upływie okresu bezpłatnego konsument nie miał możliwości rozwiązania umowy i musiał płacić za umowę, o której wcześniej nie słyszał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nadciąga rewolucja. "Będzie ubywało pracy dla ludzi, którzy coś wiedzą" - Piotr Voelkel - Cz.2

Ponad 46 mln zł kary dla Canal+ Polska

Jak ustalił UOKiK, Konsultanci, aby skłonić konsumenta do podjęcia natychmiastowej decyzji, wskazywali, że okoliczności nawiązywanego połączenia są wyjątkowe (np. że kontaktują się z działu wyróżnień) lub informowali o limitowanej liczbie pakietów.

Na tym sprawa się nie kończy. Według UOKiK podczas rozmów dochodziło do zawyżania cen wyjściowych, czyli cen podobnych pakietów oferowanych dla nowych abonentów Canal+, nawet o połowę. Urząd wyjaśnia, że sprawiało to, iż prezentowana w rozmowie telefonicznej oferta wydawała się atrakcyjniejsza niż w rzeczywistości.

- Konsument powinien mieć zapewnioną transparentną i uczciwą obsługę ze strony przedsiębiorcy, pozwalającą mu na w pełni świadome zawarcie umowy. Konstruowanie skryptów rozmów sprzedażowych w taki sposób, by ukrywały realny cel rozmowy telefonicznej sprzedawcy z klientem oraz faktyczne koszty, z jakimi wiąże się oferta, jest niedozwolone. Podkreślam, że wszystkie kluczowe elementy wpływające na decyzję konsumenta muszą być jawne i uczciwie przedstawione - mówi cytowany w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Canal+ odpowiada. Będzie odwołanie od decyzji UOKiK

Urząd nałożył na Canal+ Polska karę w wysokości ponad 46,5 mln zł, a także nakazał zwrot pieniędzy konsumentom. Firma przekazała Polskiej Agencji Prasowej, że zarzucane nieprawidłowości dotyczyły pojedynczej oferty realizowanej przez partnerów zewnętrznych, którzy zajmują się sprzedażą usług nadawcy. "Konsultanci zewnętrzni w trakcie kontaktu z klientem nie ukrywali celu rozmowy, a skrypty rozmów, którymi się posługiwali, były przygotowane prawidłowo" - podkreślił Canal+.

Spółka zaznaczyła, że skala reklamacji dotycząca umów zawieranych przez telefon była niska i rozpatrywana na korzyść klienta. Dodała, że nie zgadza się z decyzją UOKiK i będzie składać odwołanie. "Canal+ działa z poszanowaniem praw konsumenta i stale usprawnia procesy sprzedażowe, tak aby były, jak najbardziej transparentne dla klientów" - podkreśliła firma.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(76)
Anonim
3 miesiące temu
Dlaczego nagrywarki CANAL Plus kasują co jakiś czas nagrania nawet gdy dysk jest nie jest przepełniony. To nie fair. Coraz trudniej dostać nagrywarki DVD a dysk Canal Plus kasuje nagrania? To na czym nagrać? Świat schodzi nisko.
karol
3 miesiące temu
Dokładnie tak zostałem nabrany przez C+. Umowa kończyła mi się we wrześniu. W sierpniu miła pani zadzwoniła z informacją, że jeśli przedłużę umowę to "w nagrodę za wieloletnią współpracę"" [cytat] dostaję nowy dekoder i bezpłatny abonament na rok. Zgodziłem się przypominając, że interesuje mnie dotychczasowa oferta + pakiet sport. System zadziałał, dostałem dekoder, który działał jak żółw i codziennie się blokował. Okazało się, że mam za darmo zestaw w większości otwartych programów FTA, a zniknęły pakiety filmowe. Interwencja, żądam powrotu do poprzedniego systemu i starego dekodera. Żądanie przyjęte, zgadzam się na opłatę za pakiet Sport, maja wrócić pakiety filmowe. Tak się staje, przez 2 miesiące nic nie płacę (nawet za Sport) i nagle okazuje się, że zamiast poprzednich 139 zł abonamentu mam płacić 220 zł. Minął czas na rezygnację, Do BOK nie można się dodzwonić (pewnie nie ja jeden), zlikwidowano kontakt mailowy (do dziś go nie ma). Dopiero decyzja UOKiK otworzyła mi oczy. Wierzyć mi się nie chciało, że operator o światowym zasięgu, pójdzie na tak prymitywny numer.
Henryk
4 miesiące temu
Tak tak wy działacie w interesie konsumenta. Cała prawda cała dobe
Była abonentk...
4 miesiące temu
Też tak dałam im się zrobić w bambuko a moja reklamacja została odrzucona.Odwołanie rownież. Zrezygnowałam z obydwu abonamentów, chociaż musiałam zapłacić karę za zerwanie tej nowej umowy. Tak skończyła się moja 10 letnia przygoda z tą firmą. Nikomu nie polecam.
erer
4 miesiące temu
Panie Chróstny to teraz proszę zabrać się za zakład energetyczny sprzedający klientom prąd ze "stałą ceną" wyższą niż w limicie i opłatą handlową 30PLN miesięcznie oraz karą 200PLN za wycofanie się z umowy przed czasem. Całość reklamują wmawiając klientom, że ceny wzrosną i trzeba się zabezpieczyć (choć ceny hurtowe spadają)
...
Następna strona