Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Gminy na coraz większym minusie

23
Podziel się:

Rekordowa liczba samorządów może mieć ujemne saldo w budżetach. Jest ryzyko z uchwalaniem planów na 2024 rok - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Oznacza to, że wydatki bieżące mogą w wielu przypadkach być większe niż dochody bieżące.

Gminy na coraz większym minusie
Coraz więcej gmin ma problem z dopięciem budżetu (Adobe Stock)

Dziennik informuje, że liczba samorządów, które mogą być na minusie, może być większa niż kiedykolwiek.

Lokalne kasy na minusie

- Ze wstępnych prognoz dotyczących wykonania budżetu Warszawy za 2023 rok wynika, że zakończy się on deficytem o najwyższej wartości od początku funkcjonowania miasta stołecznego Warszawy - mówi dla dziennika Jakub Leduchowski z warszawskiego magistratu. Może chodzić nawet o 5 mld zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Obietnica rządu na koniec roku. Ekspertka: zatrważająca skala

W Gdańsku przyznają, że ten rok może się zakończyć deficytem operacyjnym. Dziennik informuje, że Poznań na pewno ten rok zakończy z deficytem, aktualnie planowany jest on na 1,2 mld zł. W podobnej sytuacji jest także Kraków.

Rząd obiecał kolejne pieniądze

Rząd nowelizując budżet ogłosił, że m.in. dzięki temu przekaże jesienią samorządom dodatkowe 14 mld zł. Gminy jednak skrupulatnie liczą, ile straciły przez reformy podatkowe i przekonują, że to kropla w morzu potrzeb.

Wiceminister finansów Artur Soboń przekonywał, że dodatkowe pieniądze pozwalają "na utrzymanie dobrej kondycji finansowej samorządów i rekordowych wydatków inwestycyjnych".

To nawet nie jest "ochłap plus", a oszustwo i głodzenie samorządów. Globalnie samorządy straciły 30 mld, a rząd łaskawie oddaje nam 14 mld. Nawet mój siedmioletni syn wie więc, że i tak zabrali nam 16 mld zł - mówi w czerwcu money.pl wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński.

Magistrat dodając rządowe subwencje przekonuje, że i tak jest na minusie "blisko 1,2 mld złotych".

- My nie mamy widoków na przyszłość, to jest nasz największy problem, w takiej sytuacji ciężko coś planować - mówiła również w czewcu w rozmowie z money.pl Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Pieniądze dla samorządów rząd chce podzielić następująco: 7,5 mld zł jest związane z dochodami z PIT, 3,5 mld zł – ze średnią zamożnością poszczególnych gmin, powiatów i województw, a 2 mld zł uzależniono od wysokości realizowanych inwestycji na przestrzeni ostatnich 3 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
sezamek4
10 miesięcy temu
niech pozwalniaja swje rodziny i partyjniakow i budzet odrazu bedzie grubszy
max
10 miesięcy temu
Pogonić reżim PiS-PO bo wszyscy popłyniemy!
kamil
10 miesięcy temu
Trzeba zwolnić połowę urzędników i wtedy wystarczy pieniędzy oraz nie bedzie brakować ludzi do pracy w gastronomii i innych pożytecznych usługach.
Jacek
10 miesięcy temu
Guzik prawda, co piszecie w komentarzach. Prawda jest taka, że PIS wszystko scedował na samorządy nie dając nic. W Bełchatowie jak nastała pani z PISu to gminy bogate stały się biednymi.
bmb
10 miesięcy temu
Gminy żyją z naszych podatków i mają mniej pieniędzy bo wprowadzono wolną kwotę w Pit, niedobrze dla liberalnego portalu,
...
Następna strona