Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Donald Tusk kazał ją zwolnić. Minister PiS bierze w obronę córkę Róży Thun. "Fachowiec"

88
Podziel się:

Maria Thun, córka europosłanki Polski 2050 Róży Thun, znalazła zatrudnienie w Centralnym Ośrodku Informatyki. Ujawnienie tej informacji wywołało poruszenie w obozie rządzącym. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że to premier nakazał ją zwolnić. W obronę wziął ją Janusz Cieszyński, były minister w rządzie PiS.

Donald Tusk kazał ją zwolnić. Minister PiS bierze w obronę córkę Róży Thun. "Fachowiec"
Maria Thun miała stracić pracę po interwencji premiera. W obronę wziął ją Janusz Cieszyński (Agencja Wyborcza.pl, Getty Images, Beata Zawrzel, Dawid Zuchowicz, NurPhoto)

Zatrudnienie Marii Thun w Centralnym Ośrodku Informatyki (COI) wywołało spór w obozie rządzącym. Jak ustalili dziennikarze portalu onet.pl, córka europosłanki pracowała tam na stanowisku wicedyrektorki. Odpowiadała za: zarządzanie pionem Usług Cyfrowych (mObywatel), wdrażaniem e-płatności, oraz obszarem dostępności usług do walki z wykluczeniem cyfrowym. Odpowiadało to jej dotychczasowym kompetencjom i doświadczeniu zawodowemu.

Maria Thun straciła pracę dzień po zatrudnieniu

Maria Thun w COI zatrudniona została 17 stycznia. Jednak już dzień później usłyszała od dyrektora Ośrodka, że ma nie przychodzić do pracy, bo zostanie zwolniona. Jak podaje onet.pl, naciskać na to miał sam Donald Tusk. Jak tylko dotarły do niego informacje o zatrudnieniu, to miał wpaść w złość i stwierdzić, że trzeba to "odkręcić".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Kolesiostwo" w spółkach skarbu państwa. Ekspertka: znów zatrzymamy się na aferach
Kazał ją zwolnić i nie było z nim o tym rozmowy. Uparł się i koniec – przekazał portalowi jeden z polityków Lewicy.

Obecnie w koalicji rządzącej trwa szukanie winnych. Większość oczu skierowanych jest na Polskę 2050, jednak onet.pl ustalił, że o zatrudnieniu Marii Thun w COI musiał wiedzieć też wicepremier Krzysztof Gawkowski, który jest jednocześnie szefem resortu cyfryzacji. Przepisy nakazują bowiem, by to minister cyfryzacji zatwierdził kandydaturę przed podpisaniem umowy.

Wicepremier z Lewicy nie chciał komentować tej sprawy. Tak samo Maria i Róża Thun. Z kolei Szymon Hołownia zapewnił dziennikarzy, że ta sprawa nie będzie powodem do zrywania koalicji.

Polityk PiS bierze w obronę Marię Thun

Onet.pl poprosił też o komentarz w tej sprawie Janusza Cieszyńskiego, który do października 2023 r. był ministrem cyfryzacji w rządzie Mateusza Morawieckiego. Polityk Prawa i Sprawiedliwości wprost nazywa całą tę sytuację "skandalem".

– Ta pani jest ekspertem wysokiej klasy. Ona ma kompetencje, by pracować w sektorze publicznym. Gdybym to ja dostał od niej CV, to zatrudniłbym ją z przyjemnością. Dla ludzi z takimi kompetencjami miejsce w instytucjach publicznych musi być. Wiem, że jestem dla matki pani Marii przeciwnikiem politycznym, ale to nie zmienia mojej obiektywnej opinii o jej córce jako fachowcu – ocenił Janusz Cieszyński.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(88)
artur
2 miesiące temu
Teraz jest państwo prawa. To, że córka Róży to co? Córka ma być dyskryminowana. Widocznie kompetentna :)
Ala
2 miesiące temu
W państwowej firmie - nie powinny być zatrudnione rodziny zwłaszcza dzieci i małżonkowie politykôw - tak uważam. Zresztą tak obiecywali obecni rządzący :))
też matka
2 miesiące temu
no to ktoś kto ma wiedzę niech napisze ile wzięła odszkodowania , bo tu żaden kodeks pracy widzę nie obowiązuje. Gzie jeszcze są takie stanowiska do obsadzenia , można niezłą kasę wyciągnąć.
Marcin
2 miesiące temu
Ha! Kolejne "dobre" decyzje rządu.... Babka za 1 dzień wzięła około 300000 pln - szacun! A inna sprawa że ponoć się nadawała na stanowisko.
Kto to?
2 miesiące temu
A drugi z zastępców dyrektora COI?
...
Następna strona