Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Adam Glapiński sam ustąpi ze stanowiska? "Nie wykluczyłbym takiego kroku"

24
Podziel się:

Gdyby analogiczne wydarzenia miały miejsce w Wielkiej Brytanii czy Australii, waluty tych krajów znalazłyby się w tarapatach, a sytuacja finansowa państw stanęłaby w obliczu kryzysu. Tymczasem polski złoty trzyma się dobrze - tak prof. Marian Noga komentuje złożenie wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu szefa NBP Adama Glapińskiego.

Adam Glapiński sam ustąpi ze stanowiska? "Nie wykluczyłbym takiego kroku"
Jest komentarz do wniosku w sprawie Adama Glapińskiego (Flickr, NBP)

W czwartek podczas rozmowy z wiceministrem sprawiedliwości Krzysztofem Śmiszkiem na antenie TVN24 ujawniono treść wniosku o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Pismo zawiera aż osiem zarzutów dotyczących postępowania szefa banku centralnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22

Trybunał Stanu dla Glapińskiego? Komentarz do wniosku

Złożenie wniosku w sprawie prezesa Narodowego Banku Polskiego skomentował w rozmowie z money.pl prof. Marian Noga, były członek Rady Polityki Pieniężnej.

Ekonomista podkreślił umiarkowaną reakcję rynków finansowych na tę sytuację. Jego zdaniem.

Gdyby analogiczne wydarzenia miały miejsce w Wielkiej Brytanii czy Australii, waluty tych krajów znalazłyby się w poważnych tarapatach, a sytuacja finansowa państw stanęłaby w obliczu głębokiego kryzysu. Tymczasem polski złoty trzyma się relatywnie dobrze, co sugeruje, że rynki były przygotowane na taki rozwój wypadków - stwierdził rozmówca Money.pl.

Prof. Noga zaznaczył, że wniosek o postawienie Glapińskiego przed Trybunałem Stanu nie jest aktem zemsty, a walką o profesjonalny bank centralny. Przywołał swoje doświadczenia z czasów zasiadania w RPP, kiedy jako członek rady miał swobodny dostęp do wszystkich pokoi w NBP i mógł zlecać analitykom badanie inflacji.

- Tymczasem obecnie, słyszymy w mediach, że członek zarządu nie dostaje dokumentów, do analityków ma łatwego dostępu, a do tego w NBP przyznają sobie nagrody. Ja sam przez sześć lat pracy w Radzie nie otrzymał żadnej premii - podkreśla rozmówca money.pl.

Czy Adam Glapiński sam odejdzie?

Prof. Marian Noga poproszony o ocenę, czy spodziewa się, że prezes NBP sam poda się do dymisji w obliczu wniosku o Trybunał Stanu, prof. Marian Noga stwierdził, że i taka możliwość istnieje. Daje ją traktat z Maastricht.

Nie wykluczyłbym takiego kroku ze strony pana Adama Glapińskiego. Chociaż wiem, że jest to człowiek bardzo mocno związany z obozem, który przegrał wybory. Nie mam więc pewności, że szef NBP nie będzie się zmagał z naciskami w tej sprawie - stwierdził profs. Marian Noga.

Do zarzutów wobec Adama Glapińskiego rozmówca money.pl odniósł się wcześniej - zanim formalnie złożono wniosek w sprawie. - Na budynku, w którym siedzibę ma NBP, pojawiały się wielokrotnie informacje będące propagowaniem haseł wyborczych jednej partii, co jest złamaniem Traktatu z Maastricht o niezależności banku centralnego. Zapisano tam, że bank centralny nie może otrzymywać poleceń nie tylko od rządu, ale też od "osób trzecich" i z drugiej strony bank centralny nie może brać udziału w kampanii wyborczej na rzecz jednej partii, powielając jej hasła wyborcze. Ponadto na konferencjach prasowych prezes Glapiński jednoznacznie ogłaszał sukcesy rządu PiS, bardzo często były to tylko nieudokumentowane informacje - argumentuje swoją tezę ekonomista.

Oto co da złożenie wniosku o Trybunał Stanu

Jak wygląda procedura Trybunału Stanu? W rozmowie z money.pl opisała to konstytucjonalistka dr hab. Joanna Juchniewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie

Jk wyjaśnia, najpierw wniosek złożony przez posłów będzie opiniować komisja. Nie wiadomo jednak, jak długo będą trwały jej prace. Dopiero po zatwierdzeniu wniosku przez ten organ dojdzie do kolejnego kroku - głosowania nad uchwałą.

Jeśli Sejm podejmie uchwałę o postawieniu prezesa NBP w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu, powinno to skutkować zawieszeniem go w czynnościach. Nie wiadomo czy tak będzie. Trybunał Konstytucyjny orzekł niedawno, że taki przepis jest niezgodny z ustawą zasadniczą.

Kolejnym problemem może być kwestia wyboru przewodniczącej Trybunału Stanu, którą jest I Prezes Sądu Najwyższego Julia Przyłębska. Jej wybór budzi kontrowersje ze względu na wątpliwości dotyczące legalności powołania przez obecną Krajową Radę Sądownictwa.

Ekspertka podkreśla też, że sędziowie Trybunału Stanu nie mają takich samych gwarancji niezawisłości jak sędziowie sądów powszechnych. Na czele Trybunału stoi bowiem obecna I prezes Sądu Najwyższego. I to ona wskaże skład, który ewentualnie będzie sądził szefa NBP.

Jeśli jednak TS uzna winę prezesa Glapińskiego, może orzec szereg kar - od pozbawienia urzędu, przez utratę praw wyborczych, po zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk. Kary mogą być orzekane na okres od 2 do 10 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(24)
Nikt
2 miesiące temu
Bzdury proponuje oprzeczytać artykuł 199 konstytucji !!!!
Nikt
2 miesiące temu
Pani Przyłębska nie jest prezesem sądu najwyższego !!!!!!
Naród
2 miesiące temu
Rozliczyć z całą stanowczością wszystkie jego przekręty i przekręty pisu
German
2 miesiące temu
EBC stanie w obronie Glapińskiego "Plan Tuska pogłębi kryzys konstytucyjny"
PITi
2 miesiące temu
jasne....nie kojarzę żadnego pisowca który potrafiłby zachować się honorowo i podać do dymisji jak coś zawalił.....Oni nawet przyłapani na mega przypale (na jakimś chamskim niedopilnowaniu obowiązków) wykręcali się, mówili że to nie ich wina albo że to nie oni (nawet nagranie im nie przeszkadza tak mówić - obrona wąsika i kamińskiego)....
...
Następna strona