Egipska Najwyższa Komisja Wyborcza odwołała termin wyborów parlamentarnych po wczorajszej decyzji Trybunału Administracyjnego o uchyleniu prezydenckiego dekretu w tej sprawie - poinformowała dzisiaj telewizja państwowa.
_ - Najwyższa Komisja Wyborcza postanowiła wstrzymać decyzję wyznaczającą daty wyborów parlamentarnych _ - podano. Głosowanie miało się odbyć w czterech etapach od 22 kwietnia do końca czerwca.
Trybunał Administracyjny unieważnił w środę dekret prezydenta Mohammeda Mursiego w sprawie terminu wyborów, argumentując, że Szura (izba wyższa parlamentu) przed ostatecznym uchwaleniem znowelizowanej ordynacji wyborczej nie przedstawiła jej do oceny Najwyższemu Trybunałowi Konstytucyjnemu.
Egipskie sądy wydały w przeszłości szereg orzeczeń niekorzystnych dla Mursiego i rządzącego islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego, z którego prezydent się wywodzi. W czerwcu ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny doprowadził do rozwiązania izby niższej, twierdząc, iż została wybrana w sposób niezgodny z ustawą zasadniczą, gdyż nie zapewniono równych szans kandydatom niezależnym.
Zgodnie z nową konstytucją Egiptu izba wyższa parlamentu dysponuje pełnią władzy ustawodawczej do czasu wyłonienia w wyborach nowej izby niższej.
Opozycyjny Front Ocalenia Narodowego, który jednoczy głównie liberalne i lewicowe ugrupowania i partie, zapowiedział, że zbojkotuje wybory parlamentarne. Uważa, że przed wyborami należałoby rozładować kryzys polityczny, aby zapobiec pogrążaniu się kraju w chaosie, i w tym celu utworzyć _ neutralny _ rząd. Zdaniem opozycji Egipt jest zbyt podzielony, by wybory mogły się odbyć w atmosferze spokoju.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nie zostali wybrani, ale dostali do 250 tys. euro, Rekordzistą jest dotychczasowy przewodniczący Izby Deputowanych i zarazem największy przegrany zakończonych w poniedziałek wyborów Gianfranco Fini | |
"Kryzysy to nic nowego. Były i będą" Najczęściej powtarzanym słowem w orędziu prezydenta było zaufanie. | |
Włochom grozi polityczny paraliż. Przez niego Przywódca centrolewicowej włoskiej Partii Demokratycznej Pier Luigi Bersani przyznał, że jego formacja nie wygrała wyborów, choć zajmuje pierwsze miejsce. |