Premier Iraku Nuri al-Maliki ogłosił, że ochotnicy walczący z rebeliantami będą otrzymywali wynagrodzenie o równowartości ponad 650 dolarów miesięcznie.
Ci ochotnicy, którzy nie uczestniczą w walkach otrzymają około 450 dolarów. Poza tym, zarówno jedni jak i drudzy, będą otrzymywać ponad 100 dolarów na pokrycie kosztów wyżywienia.
Sunniccy rebelianci od kilkunastu dni zdobywają kolejne miasta na północy Iraku. Islamskie Państwo Iraku i Lewantu, które przejmuje kolejne terytoria, chce utworzyć własne, religijne państwo. Wcześniej bojownicy walczyli w sąsiedniej Syrii, ale teraz podjęli marsz na Bagdad. Szacuje się, że w Syrii i w Iraku grupa dysponuje około 10 tysiącami żołnierzy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Współpraca z Iranem? Skądże znowu" _ Jesteśmy zainteresowani kontaktowaniem się z Iranem - tak, by Irańczycy wiedzieli, co my myślimy, byśmy dzielili się informacjami w celu uniknięcia błędów _. | |
Irak prosi USA o pomoc. Operacja z powietrza Szef irackiego MSZ Hosziar Zebari powiedział dziennikarzom w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej, że Irak oficjalnie poprosił USA, by przeprowadziły operacje z powietrza, aby złamać morale Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL). | |
Erdogan ostrzega przed nalotami na Irak Ocenił też, że mało prawdopodobne, aby USA zdecydowały się na taki krok. |