Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. Wybrano następcę Kofiego Annana

0
Podziel się:

Algierski dyplomata Lakhdar Brahimi, został mianowany specjalnym wysłannikiem ONZ do Damaszku.

Wojna w Syrii. Wybrano następcę Kofiego Annana
(PAP/EPA/CEM OZDEL/ANADOLU AGENCY)

Algierski dyplomata Lakhdar Brahimi został mianowany specjalnym wysłannikiem ONZ do Syrii. Brahimi zastąpi byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana, którego misja zakończyła się niepowodzeniem.

Kofi Annan został mianowany specjalnym wysłannikiem ONZ w lutym. Jego zadaniem była mediacja pomiędzy stronami konfliktu w Syrii. Efektem jego zabiegów była zgoda na rozejm wyrażona przez rząd w Damaszku. Nad jego przestrzeganiem mieli czuwać obserwatorzy ONZ.

Bardzo szybko okazało się, że rozejm jest niemożliwy do wyegzekwowania, a kolejne zabiegi o wsparcie społeczności międzynarodowej i zaostrzenie polityki wobec reżimu Asada nie przyniosły rezultatu. W związku z tym rozpoczęła się ewakuacja obserwatorów z Syrii. Ostatni obserwatorzy wyjadą z tego kraju za tydzień. Ogłaszając rezygnację, Annan poinformował, że nie miał wystarczającego wsparcia dla projektu pokojowego dla Syrii.

Lakhdar Brahimi ma kontynuować misję, którą rozpoczął Kofi Annan, ale nie wiadomo na czym będzie jego zadanie polegać. W Syrii pozostanie jedynie biuro łącznikowe ONZ, którego zadania są bardzo ograniczone. Zarówno możliwości zwiększenia presji na Asada, jak i doprowadzenie do dialogu pomiędzy stronami konfliktu również jest mało prawdopodobne.

W Syrii trwają zacięte walki, między innymi w stolicy - Damaszku i Aleppo. Na południowy-wschód od Damaszku znaleziono ciała 65 osób, prawdopodobnie cywili zamordowanych przez wojska wierne Asadowi. Z powodu nalotu na Aazaz w północnej Syrii, co najmniej 2 tysiące osób uciekło do Turcji. Według najnowszych danych liczba syryjskich uchodźców w tym kraju wynosi około 62 tysięcy osób.

Reżim się sypie, kolejny generał po stronie rebeliantówSyryjski generał, czterech pułkowników i siedmiu oficerów niższej rangi przeszło w piątek granicę Turcji i wraz z grupą ponad 1900 innych Syryjczyków poprosiło o udzielenie azylu - podała turecka agencja prasowa Anatolia.

Syryjscy wojskowi przekroczyli granicę w kilku miejscach w tureckiej prowincji Hatay. Oficerowie wraz z rodzinami zostali ulokowani w obozie dla wojskowych uchodźców Apaydin w tej prowincji, a pozostali skierowani do obozu w mieście Gaziantep.

Dotychczas na terenie Turcji znalazło się 66 tys. osób, które uciekły z Syrii. Rozmieszczono je w ośmiu obozach. W ciągu dziesięciu dni gotowe będą kolejne cztery obozy.

_ - Każdy obóz może przyjąć w dobrych warunkach, przekraczających standardy panujące w obozach dla uchodźców na świecie, 10 tys. osób - _ poinformował szef tureckiej Dyrekcji ds. Katastrof i Sytuacji Nadzwyczajnych, Fuat Oktay.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)