Trybunał Konstytucyjny wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie wykluczył na razie ze swojego grona sędzi Lidii Bagińskiej. Ma do tego dojść dopiero za tydzień.
Dzisiaj podczas Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału miała zostać podjęta uchwała o wygaśnięciu mandatu Lidii Bagińskiej jako sędzi Trybunału Konstytucyjnego. Uchwała ta jest tylko formalnością, bo dwa dni temu Bagińska sama zrzekła się funkcji sędziego Trybunału Konstytucyjnego.
Uchwała w sprawie Bagińskiej nie została podjęta z przyczyn formalnych. Chodzi o przepisy dotyczące okresu, jaki musi upłynąć od momentu złożenia dymisji przez sędziego do czasu podjęcia odpowiedniej uchwały przez TK. Tymi regulacjami sędziowie Trybunału mają się zająć w przyszłą środę. Wtedy być może Zgromadzenie Ogólne sędziów TK przyjmie już uchwałę o wygaśnięciu mandatu Lidii Bagińskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Bagińska rezygnuje z Trybunału Konstytucyjnego
Uchwała TK o wygaśnięciu mandatu sędziego jest przekazywana do marszałka Sejmu. Jak tłumaczy konstytucjonalista Ryszard Piotrowski następnie zaczyna się standardowa procedura powoływania przez Sejm nowego sędziego Trybunału, w tym przypadku na miejsce Bagińskiej.
Wniosek o powołanie nowego sędziego do marszałka Sejmu będzie mogła zgłosić grupa 50 posłów lub prezydium Sejmu. "Na to zgłoszenie wniosku jest 3 tygodnie, czyli 21 dni od momentu stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Lidii Bagińskiej przez Trybunał.
Po zaopiniowaniu nowego wniosku przez odpowiednią sejmową komisję, wniosek o powołanie nowego kandydata do zaprzysiężenia na sędziego TK jest potem przedmiotem głosowania w Sejmie, który właściwego wyboru dokonuje bezwględną większością głosów" - wyjaśnił Piotrowski.ZOBACZ TAKŻE:
Rezygnacja Lidii Bagińskiej wiąże się ze skandalem. Tuż po jej wyborze na stanowisko na sędziego Trybunału przez Sejm na wniosek Samoobrony, wyszło na jaw, że przeciwko sędzi Bagińskiej toczy się postępowanie karne o wprowadzenie w błąd sądu, rozstrzygającego sprawę firmy, której syndykiem była Bagińska. Pomimo wątpliwości prezydent wręczył jej nominację, podkreślając, że nie ma prawa odmówić jej zaprzysiężenia.