Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski: chcemy rozwijać stosunki z Rosją. Premier gani prezesa PiS

0
Podziel się:

- Polityka tandemu Tusk-Sikorski naraziła Polskę na niebezpieczeństwo - powiedział prezes PiS, którego nie było dziś w Sejmie na debacie o polityce zagranicznej Polski.

Sikorski: chcemy rozwijać stosunki z Rosją. Premier gani prezesa PiS
(PAP/Grzegorz Jakubowski)

Mimo złego klimatu politycznego, Polska chce w dalszym ciągu rozwijać stosunki gospodarcze z Rosją w duchu pragmatyzmu - powiedział dzisiaj w Sejmie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Donald Tusk zarzucił z kolei PiS-owi lekceważenie sejmowej debaty na temat polityki zagranicznej. W Sejmie zabrakło dziś lidera tej partii Jarosława Kaczyńskiego.

aktualizacja: 19:25:00

Stanowisko PiS-u podczas debaty przedstawił były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Prezes Kaczyński zamiast pojawić się na sali obrad wybrał spotkanie z mieszkańcami Pułtuska.

To - zdaniem premiera Tuska - lekceważenie trudnej sytuacji międzynarodowej, w jakiej znalazła się Polska. -_ Kluczową sprawą jest przede wszystkim brak obecności Jarosława Kaczyńskiego na tej sali. To on powinien rozstrzygnąć, jakie jest prawdziwe stanowisko PiS-u w tych najważniejszych, newralgicznych sprawach, dotyczących relacji Polski z Europą, Rosją, Ukrainą. Bo w najbliższych miesiącach rozgrywać się będzie los całego regionu _- zaznaczył Donald Tusk.

Premier podkreślił, że przestawienie raportu na temat polityki zagranicznej przez szefa MSZ to doskonały pretekst do debaty na temat polityki zagranicznej pomiędzy różnymi siłami politycznymi.

Według Donalda Tuska, w obecnej sytuacji międzynarodowej jest to bardzo ważna sprawa._ - Istotą tej debaty jest nie tylko wysłuchanie tej rozbudowanej informacji, przedstawionej przez ministra spraw zagranicznych. Istotą dzisiejszego spotkania powinna być rzetelna, otwarta i autentyczna debata pomiędzy głównymi siłami politycznymi na temat polityki zagranicznej. Dlatego, że nigdy do tej pory, po roku 89., nie było momentu, który tak by uzasadniał potrzebę otwartej dyskusji na temat strategii międzynarodowej Polski. Nie byliśmy nigdy w tak krytycznej sytuacji blisko naszych granic _- podkreślił premier.

Wystąpienie Donalda Tuska nie było planowane. Szef rządu poprosił o udzielenie głosu po wystąpieniu Witolda Waszczykowskiego z PiS.

Sikorski: chcemy rozwijać stosunki z Rosją

Mimo złego klimatu politycznego, Polska chce w dalszym ciągu rozwijać stosunki gospodarcze z Rosją w duchu pragmatyzmu - powiedział dzisiaj w Sejmie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

_ Mimo złego klimatu politycznego, stosunki gospodarcze z Rosją, naszym piątym rynkiem zbytu, w dalszym ciągu chcemy rozwijać w duchu pragmatyzmu _ - powiedział Sikorski przedstawiając informację o priorytetach polityki zagranicznej w 2014.

Jak mówił, _ w ubiegłym roku wartość naszego eksportu do Rosji wyniosła około 11 miliardów dolarów, co oznacza wzrost o prawie jedną dziesiątą; o podobną wartość spadł import z Rosji, wynosząc 25 miliardów dolarów _.

_ Zależy nam na dobrej współpracy wszystkich służb zaangażowanych w kontrolę jakości produktów, tak aby wymiana handlowa odbywała się bez zakłóceń. Podkreślamy, że polskie produkty są najwyższej jakości, a dowodem tego jest ich sukces na wymagających rynkach zachodnich _ - zapewnił szef polskiej dyplomacji.

Sikorski ocenił też, że powodem do optymizmu jest sukces małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim _ zarówno w wymiarze społecznym, jak i gospodarczym _. _ W pierwszej połowie ubiegłego roku mieszkańcy rosyjskiej enklawy wydali w Polsce co najmniej 238 mln złotych. Na częstszych kontaktach z Rosjanami skorzystały przede wszystkim branża turystyczna i handlowa _ - zaznaczył szef MSZ.

Szef PiS Jarosław Kaczyński, którego zabrakło dziś w Sejmie, w Pułtusku mówił o mankamentach polityki MSZ wobec Polonii. Odniósł się też do swojej nieobecność w Sejmie podczas wystąpienia szefa dyplomacji o priorytetach polskiej polityki zagranicznej w 2014 r.

Kaczyński podkreślił, że jego współpracownicy i eksperci PiS od polityki zagranicznej _ rozliczają ministra Sikorskiego z jego fatalnej polityki _.

_ Ja powinienem być w Sejmie, gdyby z jednej strony występował premier. Miałoby to sens, gdyby premier Tusk był w stanie dokonać samokrytycznej oceny swojej polityki i powiedzieć wprost, że się mylił, że jego ocena Rosji była całkowicie błędna _ - podkreślił lider Prawa i Sprawiedliwości. Według niego _ to jest dzisiaj zupełnie naoczne _, że wszystko, co obecny rząd czynił w relacjach z Rosją, było _ nieporozumieniem _, a _ niektóre z tych działań, jak te skierowane przeciwko prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, zasługują na jeszcze surowszą ocenę _.

_ Polityka tandemu Tusk-Sikorski naraziła Polskę na niebezpieczeństwo. To trzeba jasno powiedzieć _ - uważa Kaczyński. Jak zaznaczył, polityka zagraniczna ma zapewnić narodowi bezpieczeństwo, a polityka obecnego gabinetu _ doprowadziła do tego, że to bezpieczeństwo jest na poziomie wyraźnie niższym niż było _. _ Gdyby to zostało przyznane, byłaby podstawa do rozmowy _ - uważa prezes PiS.

Zdaniem Kaczyńskiego _ cała polityka Tuska, całe jeżdżenie po Europie jest niewiarygodne _. _ Każdy polityk, z którym się spotyka może zapytać: A co wy robicie? Chcecie robić rok rosyjski w Polsce, a jednocześnie zachęcacie nas do sankcji? _ - zauważył lider PiS. Zwrócił uwagę, że rząd wycofuje się z organizacji Roku Rosji w Polsce.

Tusk powiedział, że _ jeśli sytuacja się nie zmieni, jeśli nadal będziemy świadkami brutalnych akcji na Ukrainie, za które Rosja jest współodpowiedzialna, to trudno wyobrazić sobie przeprowadzenie Roku Polski w Rosji _.

Podczas konferencji w Domu Polonii w Pułtusku Kaczyński podkreślił, że częścią polityki zagranicznej są kontakty z Polonią i z Polakami mieszkającymi za granicą. _ Te relacje - bardzo ważne dla społeczeństwa, dla Polski - nie układają się dzisiaj tak, jak powinny się układać. Mamy bardzo wiele mankamentów, jeśli chodzi o politykę wobec Polonii _ - podkreślił.

Zwrócił uwagę, że przeniesienie do MSZ środków na Polonię, będących wcześniej w gestii Senatu, nie przyniosło dobrych rezultatów. _ Przyniosło raczej upolitycznienie całej operacji, która przedtem była wolna od partyjnych podziałów, wszystkiego, co łączy się z polityką wewnętrzną. Przyniosła wiele niedostatków, które zostały stwierdzone przez badania NIK. Nie ma żadnego dokumentu, który w pełny sposób regulowałby polską politykę wobec Polonii _ - uznał Kaczyński.

Szef PiS zarzucił ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu, że na razie nie spotkał się z nowym przewodniczącym Rady Polonii Świata. _ Mamy do czynienia z szeregiem zaniechań i zmian, które są zmianami w niewłaściwym kierunku _ - zaznaczył.

Według Kaczyńskiego na Ukrainie widoczne jest _ ograniczenie możliwości Polonii _. _ Na Białorusi sytuacja jest podobna. Nie ma odpowiednio aktywnej polityki, zmierzającej do tego, żeby znajdującą się w trudnej sytuacji, w tym niedemokratycznym kraju, polską Polonię podtrzymywać. Stosunki z Litwą są fatalne, za co często płacą Polacy żyjący na Litwie _ - wyliczał polityk.

Stwierdził ponadto, że nie ma równowagi w traktowaniu Polaków w Niemczech i Niemców w Polsce. Wytknął również, że zmniejsza się liczba polskich konsulatów. _ Utrudnia się relacje między aparatem konsularnym a Polakami mieszkającymi za granicą _ - zauważył lider PiS.

_ Wydaje się, że te sprawy z jednej strony nie są przedmiotem szczególnego zainteresowania, ale mamy do czynienia z elementami hamowania _ - podkreślił. _ Jest źle i trzeba na to zareagować _ - dodał Kaczyński. Zaapelował do Polaków za granicą o udział w wyborach do PE.

_ Jedynka _ PiS w wyborach do PE w Warszawie Zdzisław Krasnodębski ocenił, że państwo polskie nie wykorzystuje do końca wielkiego potencjału Polonii. Podkreślił, że nie można zapominać o Polakach na Zachodzie. _ Nowi emigranci szybko będą skonfrontowani z takimi problemami, jak stara emigracja jak utrzymanie tożsamości. Państwo polskie robi zbyt mało _ - powiedział polityk.

Rosati: właściwy kierunek polityki w sprawie Ukrainy

Wystąpienie szefa polskiej dyplomacji podobało się z kolei Dariuszowi Rosatiemu, byłemu ministrowi spraw zagranicznych

_ Było ono wygłoszone w szczególnym momencie, dlatego skupiło się głównie na sprawach związanych z Ukrainą. Radosław Sikorski zarysował w nim właściwy kierunek działania _ - powiedział Rosati.

Jego zdaniem w wystąpieniu Sikorskiego nie zabrakło żadnego punktu. _ Była mowa o konieczności zachowania solidarności z resztą Europy i sojusznikami w NATO, o zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa i o potrzebie okiełznania Rosji _ - wskazał b. minister spraw zagranicznych.

To, że w wystąpieniu nie było szerszego fragmentu poświęconego Stanom Zjednoczonym nie zaskoczyło Rosatiego. _ Być może było to wskazanie na rolę Unii Europejskiej _ - zaznaczył polityk PO.

Rosati wyraził natomiast rozczarowanie wystąpieniami posłów opozycji, szczególnie PiS. _ Trudno było w to uwierzyć, ale one były kompletnie nie na temat, pełne agresywnych wycieczek osobistych i litanii połajanek. Nie było tam niemal żadnych argumentów merytorycznych _ - podkreślił.

Dodał, że niepokoi go strach opozycji przed UE, _ nostalgia za dawnymi czasami i rozrzewnienie nad polityką prezydenta Lecha Kaczyńskiego, która była pełna zaangażowania, ale wobec braku wsparcia Europy - zupełnie nieskuteczna _.

_ Zgadzam się z polityką zagraniczną obecnego rządu _ - zadeklarował Andrzej Olechowski, odnosząc się do czwartkowego wystąpienia ministra spraw zagranicznych.

Według Olechowskiego najważniejszą weryfikacją tej polityki jest fakt, że w Polsce nie brakuje dziś _ cukru ani mąki, a dolar nie jest po sześć złotych albo więcej _. _ To wynika z naszego aktywnego członkostwa w Unii Europejskiej i NATO oraz odpowiedzialnej postawy ministra spraw zagranicznych i rządu w trudnej, kryzysowej sytuacji _ - dodał.

Olechowski zadeklarował, że zgadza się z Sikorskim, iż najważniejsze zadania stojące dziś przed nami to pomoc Ukrainie w wyjściu z zapaści politycznej i gospodarczej oraz zdefiniowanie polityki Unii Europejskiej wobec Rosji. _ Nie razi mnie fakt, że tym właśnie dwóm sprawom minister poświęcił lwią część swojego wystąpienia _ - dodał były szef MSZ.

Olechowski ocenił, że dzisiaj potrzebna jest Polsce wyważona polityka wobec Rosji polegająca m.in. na _ skonsolidowanej, solidarnej postawie ostrożności i dystansu _ do momentu, aż Rosja znormalizuje swoje stosunki z suwerenną Ukrainą. _ To może zająć dużo czasu _ - zastrzegł.

Jednocześnie jednak, mówił Olechowski, _ nie możemy się skazać na taki pesymistyczny scenariusz, że będziemy zawsze konkurentami i zawsze będziemy się bać siebie nawzajem _. _ W związku z tym potrzebna jest polityka +otwartych drzwi+, która zarysowuje korzyści, jakie Rosja może czerpać z integracji europejskiej, globalizacji wówczas, kiedy spełni potrzebne po temu warunki _ - dodał.

Pytany, co sądzi o słowach Sikorskiego o potrzebie silnego przywództwa UE oraz _ ambitnej polityki obronnej Europy _, Olechowski uznał, że są to sprawy, które _ rzucają się dzisiaj w oczy i powtarzane są de facto przez wszystkich polityków w tej chwili Unii Europejskiej, a zwłaszcza przez sąsiadów Rosji - od Finlandii do południowych krańców Unii _.

Uznał też, że nie było zaskoczenia w tym, iż Sikorski powiedział o Niemcach, że są kluczowym partnerem Polski w Europie. _ Dla kogoś z mojej generacji to jest zawsze wielka przyjemność usłyszeć, że mamy tak dobre stosunki z Niemcami, które również są jedną z przyczyn, dla których jesteśmy dzisiaj tak spokojni w tej niespokojnej sytuacji międzynarodowej _ - dodał Olechowski.

Zadeklarował ponadto, że choć jest zwolennikiem Partnerstwa Wschodniego, to nie uważa go za sukces. Przekonywał, że PW powinno przejść _ dość fundamentalny przegląd _. Jak ocenił, obecna sytuacja na Ukrainie jest m.in. konsekwencją tego, że zaproponowano jej _ "zerojedynkowy" wybór w przypadku umowy o stowarzyszeniu _.

_ Ukraina musiała wybierać między umową o stowarzyszeniu a unią celną z Rosją, Białorusią i Kazachstanem. To niestety otworzyło drzwi dla powrotu polityki równowagi sił, a więc rozdziału, który - wydawało się - już jest na zawsze zamknięty w europejskiej historii _ - dodał.

W opinii Olechowskiego deklaracja obecnego szefa MSZ dotycząca poprawy stosunków z Białorusią to _ jak najbardziej słuszna i naturalna postawa sąsiadów, którzy chcą, aby również i ich najbliżsi sąsiedzi skorzystali z dobrodziejstw integracji europejskiej, o których myśmy się przekonali _. Olechowski przyznał też, że boleje nad tym, iż Polska jeszcze nie jest w strefie euro.

Czytaj więcej w Money.pl
Sikorski: Zachód nie sprzeda Ukrainy _ To, że chcemy rozwiązać konflikt bez eskalacji to rzecz dobra. Trzeba dać możliwość partnerowi do wycofania się z błędu _ - mówi minister.
Prezydent nie boi się rosyjskich sankcji Bronisław Komorowski mówi, że istotne jest przypilnowanie innych krajów Unii, by nie wykorzystały naszych kłopotów.
Tusk ostro: Nie radziłbym wyznaczać tej linii Nikomu nie radziłbym wyznaczać dzisiaj "cienkiej czerwonej linii", której przekroczenie przez Rosję mogłoby doprowadzić do ostrzejszej reakcji Zachodu - powiedział premier.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)