Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polscy biegli znowu w Smoleńsku. Czego szukają?

0
Podziel się:

Od 22 lipca przez około dwa tygodnie w Smoleńsku będzie przebywał polski prokurator oraz czterech biegłych. Podczas ich pobytu zostaną pobrane próbki z foteli wraku samolotu Tu-154M.

Polscy biegli znowu w Smoleńsku. Czego szukają?
(PAP/Wojciech Pacewicz)

Od 22 lipca przez około dwa tygodnie w Smoleńsku będzie przebywał polski prokurator oraz czterech biegłych. Podczas ich pobytu zostaną pobrane próbki z foteli wraku samolotu Tu-154M - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa.

Jak powiedział kpt. Marcin Maksjan z NPW, do Smoleńska pojedzie prokurator prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz eksperci od badań fizykochemicznych i kryminalistyki. Wyjazd biegłych na przełomie lipca i sierpnia prokuratura zapowiadała już w końcu czerwca.

_ - Wyjazd ten został poprzedzony skierowaniem w maju do strony rosyjskiej wniosku o pomoc prawną, w którym postulowano umożliwienie ponownego przebadania przy użyciu przenośnych detektorów elementów foteli samolotu oraz pobranie próbek w postaci wycinków i ekstraktów w celu przeprowadzenia dalszych badań laboratoryjnych w Polsce _ - zaznaczył kpt. Maksjan.

Prokurator dodał, że jesienią zeszłego roku, podczas wcześniejszego pobytu prokuratora oraz biegłych w Rosji, uznano, że z uwagi na panujące w Smoleńsku na przełomie września i października warunki atmosferyczne nie ma możliwości pobrania próbek z foteli wraku samolotu.

W końcu czerwca NPW informowała, że biegli nie stwierdzili pozostałości materiałów wybuchowych na elementach wraku Tu-154M. Próbki pobrane jesienią 2012 r. z wraku tupolewa trafiły do kraju w grudniu, ich badanie prowadziło Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji w Warszawie. Zbadano wtedy łącznie 258 próbek - 124 próbki gleby z miejsca katastrofy i 134 próbki z wraku.

Prokurator generalny Andrzej Seremet zaznaczał z kolei w czerwcu, że latem biegli pojadą na teren katastrofy, gdzie pobiorą kolejne próbki do badań pod kątem obecności materiałów wybuchowych. _ W momencie, gdy pobierali wcześniej te próbki, z niektórych elementów, a konkretnie foteli, nie dało się w sposób właściwy ich zabezpieczyć, ponieważ była zbyt niska temperatura _ - wyjaśnił. _ Teraz temperatura jest odpowiednia, biegli zbiorą te próbki, przebadają je i wtedy wątek badań dotyczący samego wraku zostanie zakończony _ - mówił.

Pod koniec czerwca wojskowa prokuratura otrzymała także z Rosji materiał dowodowy i próbki pobrane i zabezpieczone podczas dokonanych na przełomie lutego i marca oględzin fragmentów brzozy, w którą uderzył Tu-154M.

_ - Pobrane w trakcie zaplanowanej od poniedziałku wizyty próbki oraz przeprowadzone następnie szczegółowe badania laboratoryjne tych próbek w Polsce stanowić będą jeden z elementów opinii biegłych z Zakładu Fizykochemii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji _ - zaznaczył kpt. Maksjan.

Przypomniał, że opinia ta sporządzona będzie dodatkowo m.in. w oparciu o wyniki przeprowadzonych badań laboratoryjnych próbek zabezpieczonych z ekshumowanych dotychczas zwłok ofiar katastrofy, wyniki badań próbek z brzozy, wyniki badań próbek z wraku zabezpieczonych jesienią zeszłego roku oraz wnioski wynikające z oględzin wraku i miejsca katastrofy.

Sprawa badania próbek z wraku stała się głośna, gdy w końcu października zeszłego roku _ Rzeczpospolita _ napisała, że śledczy jesienią 2012 r. na wraku samolotu znaleźli ślady trotylu i nitrogliceryny. Prokuratura wojskowa wielokrotnie wskazywała, że wyświetlenie się napisu TNT na detektorze używanym przez ekspertów podczas pobierania próbek z wraku nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem obecności trotylu.

Czytaj więcej w Money.pl
"Smoleńsk to była pełzająca katastrofa" - Do katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem doprowadziły lata zaniedbań i łamania kolejnych barier- powiedział przewodniczący PKBWL i szef zespołu smoleńskiego przy KPRM Maciej Lasek.
Rosjanie opóźniają odsłonięcie pomnika Minister kultury Federacji Rosyjskiej Władimir Medinski zapewnia, że budowa pomnika jest dla strony rosyjskiej priorytetem.
Sprawa awantury trotylowej już zamknięta? Biegli będą jeszcze badać kolejne próbki z wraku pod kątem obecności materiałów wybuchowych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)