Nowy palestyński rząd jedności odbył pierwsze spotkanie w Strefie Gazy, zniszczonej wskutek niedawnej izraelskiej ofensywy. _ - To posiedzenie to koniec siedmiu lat absolutnej kontroli Hamasu nad Strefą _ - napisała agencja AP.
Na razie nie wiadomo, jak wiele rzeczywistej władzy w Gazie będzie miał nowy gabinet.
Składa się on z niezależnych ekspertów, z których żaden nie deklaruje się jako członek jednego z dwóch głównych ruchów palestyńskich: umiarkowanego Fatahu lub ideologicznie skrajnie zaangażowanego islamskiego Hamasu.
Hamas zapewnił, że zgadza się na swobodne działanie w Strefie Gazy ministrów podporządkowanych prezydentowi Abbasowi, jednak odmówił rezygnacji z utrzymania pod swoją kontrolą sił bezpieczeństwa w Gazie, co może znów grozić komplikacjami.
Premier Rami Hamdallah wraz jedenastoma ministrami swego gabinetu przybył do Gazy z Zachodniego Brzegu; spotkali się oni z pięcioma kolegami zamieszkałymi w Gazie.
Ministrowie wjechali do Strefy przez przejście graniczne, które kontroluje Izrael, i udali się do miast Bajt Hanun i Szijaija. Oba leżą w pobliżu Gazy i w obu widać ogromne zniszczenia wojenne.
Hamasowska służba bezpieczeństwa pod bronią utworzyła dwa kordony, spoza których zaciekawiona ludność oglądała ministrów. Tylko niewiele osób witało przybyłych żółtymi flagami Fatahu.
_ - Rząd jedności powstał w wyniku porozumienia w sprawie pojednania, nad którym Hamas ciężko pracował _ - zapewnił Izaat al-Riszk, wysoki przedstawiciel tego ruchu.
Hamas zagarnął władzę w Strefie Gazy w 2007 roku, odsuwając przedstawicieli Fatahu. Reakcją Izraela było niezwłoczne ustanowienie blokady Strefy Gazy.
Kolejne próby doprowadzenia do pojednania między Fatahem i Hamasem kończyły się niezmiennie fiaskiem. Hamas w sposób coraz bardziej oczywisty nie radził sobie z sytuacją w Gazie, zwłaszcza w miarę jak Egipt wprowadzał coraz ostrzejsze restrykcje w ruchu granicznym, praktycznie zamykając przejścia na granicy ze Strefą.
Strefa Gazy znalazła się w tym roku, po kolejnej ofensywie wojsk izraelskich, w najtrudniejszej sytuacji finansowej i gospodarczej od kryzysu z 1987 roku.
Na początku tego roku, jak ocenia AP, zdesperowany Hamas zgodził się na przekazanie jakiejś części władzy w Strefie Gazy rządowi jedności, którym kierował Mahmud Abbas.
Nowy gabinet został utworzony przed czterema miesiącami na miejsce rywalizujących ze sobą administracji: jedną kierował w Strefie Gazy Hamas, drugą Abbas w rejonach autonomicznych Zachodniego Brzegu Jordanu.
Izrael początkowo odmówił nawiązania stosunków z rządem jedności, wysuwając argument, że jest on popierany przez Hamas. Od czasu ostatniej wojny w Strefie Gazy Izrael zaczął jednak stopniowo dawać sygnały, że jest gotów współpracować z palestyńskim gabinetem, zwłaszcza w kwestiach dotyczących odbudowy Strefy.
Właśnie na znak dobrej woli Izrael otworzył w Erezie przejście graniczne do Strefy Gazy dla palestyńskich ministrów, którzy przybywali z Zachodniego Brzegu.
Jako część restrykcji wobec Gazy Izrael utrzymuje zakaz importu materiałów budowlanych, z wyjątkiem niezbędnych do realizacji projektów budowlanych nadzorowanych przez ONZ i niektóre inne podmioty międzynarodowe.
Izrael obawia się bowiem, że Hamas mógłby używać importowanego cementu i stali do celów wojskowych, m.in. do budowy tuneli podziemnych. Podczas niedawnej wojny w Strefie Gazy Izrael zniszczył około 30 takich tuneli.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Oto, kto zyskał na konflikcie w Strefie Gazy Popularność Hamasu znacząco wzrosła po zakończonym 26 sierpnia konflikcie zbrojnym w Strefie Gazy - wynika z opublikowanego dzisiaj sondażu. | |
Izraelczycy zabili kolejnego lidera Hamasu? Izraelska armia twierdzi, że odpowiedzialny za finanse Hamasu Mohammed al-Ghoula zginął w jednym z nalotów na Gazę. | |
Hamas przyznał się do porwania trzech osób Ich śmierć doprowadziła do eskalacji konfliktu izraelsko-palestyńskiego w Strefie Gazy. |