Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka tego samego życzył także Ukrainie podczas wizyty w mińskim soborze katedralnym Ducha Świętego w prawosławne Boże Narodzenie.
_ - Składam życzenia wszystkim Białorusinom, wszystkim naszym przyjaciołom, braciom i sąsiadom. Życzę im pokoju i dobra, a przede wszystkim życzę pokoju naszej południowej sąsiadce. Zrobimy wszystko, aby w duszach i sercach tych tak bliskich nam ludzi zapanował pokój _ - oznajmił Łukaszenka.
Dziękując Cerkwi prawosławnej za ogromny wkład w umacnianie pokoju na białoruskiej ziemi, prezydent podkreślił: _ Możecie polegać na państwie. Zawsze możecie być pewni, że w naszym kraju będzie zgoda i spokój. My to gwarantujemy _.
Łukaszenka, który przyszedł do soboru wraz ze swoim najmłodszym synem Mikałajem, zapalił świeczkę przed ikoną Mińskiej Matki Bożej i podarował Cerkwi srebrny wizerunek soboru Podwyższenia Krzyża Pańskiego w Połocku.
Niezależny tygodnik _ Nasza Niwa _ poinformował tymczasem, że do mińskiego soboru katedralnego nie wpuszczono w środę rano działaczki opozycyjnej organizacji Białoruska Chrześcijańska Demokracja, gdyż miała na sobie biało-czerwono-biały szalik w kolorach historycznej flagi Białorusi.
_ - Mężczyźni w cywilu powiedzieli, że biało-czerwono-biała flaga jest zakazana _ - oświadczyła działaczka.
Biało-czerwono-biała flaga była oficjalną flagą państwową Białorusi w latach 1918-1919 oraz 1991-1995. W 1995 r. z inicjatywy prezydenta Łukaszenki odbyło się referendum, w wyniku którego zmieniono ją na sowiecką z niewielkimi modyfikacjami: z czerwono-zielonej flagi zniknęły sierp i młot oraz pięcioramienna gwiazda. Biało-czerwono-białej flagi używają obecnie białoruskie środowiska niezależne.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jeśli sfałszują wybory, protestów nie będzie Zdecydowana większość (80 proc.) Białorusinów nie jest gotowa do udziału w masowej akcji protestu w razie sfałszowania wyników. | |
Białorusini powinni być wdzięczni. Dlaczego? - Mijający rok dowiódł wartości pokoju - oświadczył prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, | |
Poleciały głowy. To kozły ofiarne Łukaszenki Zdymisjonował premiera i trzech wicepremierów, ministrów przemysłu, gospodarki, ds. podatków oraz oświaty, a także szefową banku centralnego. |