Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korupcja w wymiarze sprawiedliwości. Wznowią śledztwo?

0
Podziel się:

Gdyby śledztwo zakończyło się zarzutami, w stan oskarżenia zostaliby postawieni sędziowie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, śledcza z prokuratury Wrocław Krzyki-Zachód, a nawet sędziowie Sądu Najwyższego.

Korupcja w wymiarze sprawiedliwości. Wznowią śledztwo?
(AGENCJA SE/EAST NEWS)

Były szef CBA Mariusz Kamiński (na zdjęciu) zwrócił do Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta o kontrolę zasadności umorzenia przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie śledztwa dot. domniemanej korupcji m.in. w wymiarze sprawiedliwości. Decyzja będzie analizowana - odpowiada PG.

Kamiński, obecnie poseł PiS, w liście otwartym do Seremeta, określił tę decyzję jako skandaliczną._ Mając na uwadze, że śledztwo zostało umorzone przez prokuraturę z przyczyn formalnych, a fakty przyjmowania korzyści majątkowych i powoływania się na wpływy w sądach są oczywiste, pana decyzja o przeprowadzeniu kontroli zasadności umorzenia tej sprawy jest szczególnie istotna z punktu widzenia opinii publicznej i postrzegania pracy wymiaru sprawiedliwości _ - napisał Kamiński.

_ Postępowanie w tej sprawie było nadzorowane przez Prokuraturę Generalną _ - powiedział rzecznik PG Mateusz Martyniuk. Dodał, że to postępowanie będzie skontrolowane, bo _ zawsze tak się dzieje w przypadku spraw nadzorowanych przez PG _.

Chodzi o umorzone w piątek przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie tajne śledztwo dotyczące domniemanej korupcji m.in. w wymiarze sprawiedliwości, którego podstawą były informacje pozyskane w toku działań operacyjnych CBA. Według ustaleń prokuratury materiał operacyjny był zgromadzony bez podstawy prawnej i wbrew przepisom o CBA, a ówczesny szef CBA wyłudził zgodę na stosowanie podsłuchu na podstawie faktów niezgodnych z rzeczywistością.

Jak informowały media, operację specjalną mającą wykazać, że przed polskimi sądami można _ załatwić _ korzystne orzeczenia wszczęto w czasie, gdy CBA kierował Mariusz Kamiński, obecnie poseł PiS i wiceprezes tej partii. Gdyby śledztwo zakończyło się zarzutami, w stan oskarżenia zostaliby postawieni sędziowie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, śledcza z prokuratury Wrocław Krzyki-Zachód, a nawet sędziowie Sądu Najwyższego.

Zasadniczy wątek śledztwa dotyczył podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu korzystnych dla ustalonej osoby orzeczeń sądowych w sprawie prowadzonej przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu oraz powoływania się na wpływy w tym sądzie oraz w Sądzie Najwyższym. Miało do tego dochodzić od 22 grudnia 2008 do 14 października 2009 r. we Wrocławiu, Warszawie i innych miejscowościach w Polsce, a także za granicą.

Kamiński w środowym liście do Seremeta sprzeciwił się - jak napisał - _ nieprawdziwym i obraźliwym zarzutom _ jakoby on sam i podlegli mu funkcjonariusze mieli dopuścić się naruszeń polegających _ na wprowadzeniu w błąd Prokuratury Krajowej w zakresie uzyskania zgody na rozpoczęcie operacji specjalnej _. Jak dodał, z medialnych przekazów wynika, że śledztwo zostało umorzone z powodu tych _ rzekomych naruszeń _.

_ Nie zgadzam się również ze skandalicznym umorzeniem śledztwa w sytuacji oczywistych dowodów przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za załatwienie korzystnych wyroków sądowych _ - napisał były szef CBA.

Kamiński zaznaczył, że Prokuratura Krajowa już w 2009 r. _ dysponowała pełnym materiałem dowodowym i po jego przeanalizowaniu wszczęte zostało śledztwo, prowadzone przez prokuratora Marka Wełnę _.

_ Wedle uzyskanych przeze mnie informacji, prokurator ten zamierzał doprowadzić do zatrzymania i postawienia zarzutów osobom związanym ze sprawą, w tym wystąpić o uchylenie immunitetów sędziowskich. Sprawa ta została mu jednak wtedy odebrana _ - napisał Kamiński. Tymczasem dzisiaj - jak dodał - śledztwo zostaje umorzone, a _ toczy się postępowanie dotyczące pracy funkcjonariuszy CBA _.

_ Takie działania prokuratury są skandaliczne. Doprowadziło to bowiem do sytuacji, kiedy sędziowie, prokuratorzy i adwokaci, którzy za łapówki chcieli wpływać na treść wyroków, pozostają bezkarni i co więcej nadal wykonują swoje zawody w wymiarze sprawiedliwości _ - napisał Kamiński. Jak stwierdził, _ co do faktu brania przez nich łapówek nie ma przecież żadnych wątpliwości, a dowody na to "unieważnia" Prokuratura w Krakowie stosując wątpliwe i niezwykle korzystne dla przestępców, interpretacje przepisów prawa _.

Czytaj więcej w Money.pl
CBA bierze pod lupę budowę autostrady CBA sprawdzi m.in. dlaczego podwykonawcy współpracujący z generalnym wykonawcą robót, firmą DSS nie dostali pieniędzy za wykonane usługi.
Tusk ma przeprosić. Tak chce były szef CBA Sprawa Beaty Sawickiej nie miała podtekstu politycznego, a premier nie szanuje wyroku sądu - uważa Mariusz Kamiński.
Szokujące przecieki z CBA. Dyrektor z MSWiA wziął rekordową łapówkę Urzędnikom zarzuca się ustawianie kontraktów. Resortem kierował wtedy Grzegorz Schetyna.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)