Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Józef Oleksy nie żyje. Miał 69 lat

0
Podziel się:

Od kilku dni znajdował się w warszawskim Centrum Onkologii. Zmarł na raka po wielu latach walki z chorobą.

Józef Oleksy
Józef Oleksy (AGENCJA SE/ANDRZEJ LANGE)

Dziś zmarł Józef Oleksy, były premier i marszałek Sejmu. Od kilku dni znajdował się w warszawskim Centrum Onkologii. Przyczyną śmierci był rak, z którym zmagał się od wielu lat.

Aktualizacja: 15:05

Już w zeszłym roku Józef Oleksy skarżył się na pogarszający stan zdrowia. - _ W szczegóły nie będę wchodzić. Zakrzepica w nodze spowodowała zatorowość płuc, która oznacza ograniczenie wydolności pęcherzyków płucnych. Przeszedłem też ostatnio dość ostre obustronne zapalenie płuc _ - mówił w rozmowie z _ Wprost _.

- _ Przyjąłem rekomendację kolegów z SLD w Poznaniu by kandydować z pierwszego miejsca do Parlamentu Europejskiego. Aplauz, którym mnie obdarowano, był bardzo miły. (...) Ale w tym czasie robiłem też badania. Przyszły wyniki, zebrało się konsylium i okazało się, że moja kondycja będzie się poprawiać dłużej, niż początkowo zakładałem. W opinii lekarskiej należało spowolnić i nie brać na siebie intensywnych wysiłków kampanii wyborczej. (...) Niewydolność się nie zmniejszyła. Usłyszałem, że muszę zwolnić tempo, że nie ma szans na to, bym mógł np. w najbliższych miesiącach latać samolotami _- dodawał tłumacząc się z pewnego odsunięcia od polityki.

Wiceszef SLD pojawił się jednak we wrześniu na Forum Ekonomicznym w Krynicy, podczas którego w rozmowie z Money.pl komentował wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej i wpływ jego wyjazdu do Brukseli na kondycję PO. - _ Logika podpowiada, że wyjazd ją osłabi, bo wewnątrz tej partii już od dłuższego czasu dochodzi do rozmaitych napięć i konfliktów. Z drugiej jednak strony na scenie politycznej narasta zjawisko niesłychanej samodyscypliny i takiego poddawania się liderstwu. Widzę to od lat, a jestem już na tej scenie dość długo. Wodzowie nie popuszczają, a partie polityczne się poddają. Nie jest to dobre dla demokracji _- mówił.

-_ Wybór Tuska na prezydenta to wyraźny sygnał, że sprawy ukraińskie są dla Europy ważne _ - dodawał. - _ Łagodzenie konfliktu na linii Ukraina-Rosja i Rosja-Unia Europejska to będzie jego pole odpowiedzialności. Ale nie poganiajmy w tych działaniach, bo to prezydent Poroszenko powinien zrobić porządek w swoim kraju i zmieniać struktury na Ukrainie. A Europa niech działa równolegle., tak żeby jedni na drugich nie czekali i jedni nie niecierpliwili się rzekoma opieszałością drugich. Ja jestem spokojny, procesy mają nieodwracalny wektor _.

Józef Oleksy polityką zajmuje się od końca lat 60., kiedy to działał w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W 1989 roku, jako członek Rady Ministrów uczestniczył w Okrągłym Stole. W 1990 roku założył Socjaldemokrację RP, a dziewięć lat później wstąpił do SLD. Dwukrotnie był Marszałkiem Sejmu. Od 1995 r. przez rok sprawował funkcję premiera. Od 2012 roku jest wiceprzewodniczącym SLD.

Wałęsa: Mam dramat sumienia

- _ Mam dramat sumienia z Józefem Oleksym _- powiedział Lech Wałęsa na wiadomość o śmierci byłego premiera i marszałka Sejmu. B. prezydent wyjaśnił, że nie zdążył przeprosić Oleksego za oskarżenia o działalność agenturalną.

_ Mam dramat sumienia z Józefem Oleksym. Otóż byłem z nim umówiony, bo chciałem go przeprosić za tę agenturalność rosyjską. Ale pech chciał, że złamałem nogę i nie zdążyłem tego zrobić. A więc dziś publicznie go przepraszam i proszę o wybaczenie _ - powiedział PAP Wałęsa. Jak podkreślił, z informacji, które na dziś posiada, Oleksy nie był agentem obcego wywiadu.

_ - Był gadułą i Rosjanie lubili z nim rozmawiać, bo on po prostu szczerze rozmawiał. Oni go traktowali jako informatora, ale on agentem rosyjskim czy sowieckim nie był. Miał do mnie żal za to, trudno go było nie mieć. Tylko ja jako prezydent nie miałem wtedy wyboru. Kiedy zostałem poinformowany o takiej sytuacji, to nie mogłem tego zatrzymać, bo sam byłbym posądzony o to, że też jestem zdrajcą _ - dodał b. prezydent.

Przyznał, że po tzw. sprawie _ Olina _ wielokrotnie spotykał się z Oleksym. - _ Bardzo go szanowałem i lubiłem. Dobrze go oceniam, bo on naprawdę jako polityk starał się rozwiązywać problemy. Pracował w różnych warunkach i różnie mu to wychodziło _ - dodał.

_ - Miałem z nim dużo kontaktów. Wielu ludzi uważało go za lewicowca. On tym lewicowcem był, ale w takich znaczeniach społecznych jak opiekuńczość, czy antykapitalizm. Natomiast, jeśli chodzi o sumienie, to on był bliżej Pana Boga i był chyba człowiekiem _

Błaszczak: Oleksy potrafił zachować się z klasą

- _ Józef Oleksy zapisał różne karty w swoim życiu politycznym, ale był człowiekiem, którego odróżniało od innych to, że potrafił zachować się z klasą _ - tak b. premiera, lidera SLD wspomina szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

_ - Droga życiowa i kariera polityczna Józefa Oleksego była różnie oceniana, zapisał różne karty w swoim życiu politycznym i te mniej chlubne, i te lepsze, ale niewątpliwie był człowiekiem, którego odróżniało to, że potrafił zachować się z klasą, że dyskusję z jego udziałem miały charakter właśnie dyskusji _ - powiedział dziennikarzom w piątek Błaszczak.

Jak zauważył, Oleksy przegrał walkę z ciężką chorobą. _ To smutna wiadomość, niech odpoczywa w pokoju _ - powiedział szef klubu PiS.

Wenderlich: Jeden z najwybitniejszych socjaldemokratów Europy

- _ Józef Oleksy to jeden z najwybitniejszych socjaldemokratów Europy; polityk, który potrafił godzić wodę z ogniem _ - tak byłego premiera, lidera SLD wspomina wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD).

_ - Oleksy to jeden z najwybitniejszych socjaldemokratów Europy, to polityk, który potrafił godzić wodę z ogniem. Pełnił w swoim życiu wiele ważnych funkcji państwowych - to nie była manna z nieba, ale potwierdzenie jego wielkiego talentu i wielkich kwalifikacji _ - powiedział dziennikarzom w piątek Wenderlich.

Jak dodał, Oleksy był wielkim erudytą i człowiekiem bardzo oczytanym. _ - Kiedy przyszedłem do polityki 25 lat temu, ujęło mnie to, że byłem dostrzeżony właśnie przez niego, osobę, która była politykiem największego polskiego formatu _ - podkreślił polityk Sojuszu.

Jego zdaniem Oleksy potrafił wskazać drogę, wiele podpowiedzieć. _ - To duża strata nie tylko dla SLD, ale także dla całego demokratycznego świata polityki _ - ocenił.

_ - Oleksy był szczególnego rodzaju Europejczykiem, który mówił o europejskości nienachalnie, ale z dużym poczuciem estetyki (...); wierzę, że to, co zrobił, będzie inspiracją dla wielu przyszłych pokoleń polityków i że Oleksy także w przyszłości będzie odciskać piętno swoją myślą, dorobkiem _ - dodał polityk SLD.

Nałęcz: Doświadczał i ciosów, i zaszczytów

_ - W ostatnim ćwierćwieczu życie zaofiarowało mu najwyższe zaszczyty i ugodziło bolesnymi ciosami _ - wspomina zmarłego Józefa Oleksego prof. Tomasz Nałęcz.

Historyk, doradca prezydenta i wieloletni parlamentarzysta powiedział PAP, że Oleksy był jedną z najbardziej znaczących postaci polskiego życia publicznego ostatniego ćwierćwiecza. _ - Była to postać, której osobista historia była bodajże najbardziej dramatycznie uwikłana w to ostatnie ćwierćwiecze, bo był to człowiek, któremu życie zaofiarowało najwyższe zaszczyty - premier, marszałek Sejmu - ale też ugodziło bardzo bolesnymi ciosami, myślę tu o oskarżeniu z 1995 roku _ - powiedział Nałęcz, nawiązując do oskarżenia Oleksego o działalność szpiegowską na rzecz Rosji pod pseudonimem _ Olin _.

_ - Józef Oleksy to piękny przykład, jak wolność i wolna Polska odmienia ludzi i jak potrafią oni korzystać z szansy, jaka przed nimi się otwiera, jak potrafią zmieniać swoje życie, swoje poglądy. Bo nie ma co ukrywać: w życiu Józefa Oleksego było wiele zmian i on miał ten sam charakter - człowieka miłego, sympatycznego, otwartego na ludzi - ale w polityce funkcjonował w różnych rolach i w różnych światach _ - podkreślił.

_ - W tej nowej, wolnej, demokratycznej Polsce był człowiekiem autentycznym, uznawał tę zmianę za dobrą, całkowicie ją akceptował, współtworzył ją. Na pewno nie był to dinozaur, któremu cudownym zrządzeniem losu udało się przeżyć katastrofę _ - zaznaczył Nałęcz.

W jego ocenie Oleksy był jedną z tych postaci, która przyczyniła się do wkomponowania ludzi lewicy w nową, wolną, demokratyczną Polskę._ - Gdybym miał zaryzykować jedno zdanie, które historycy mogą powtarzać po latach, to chciałbym zwrócić uwagę na zdanie, że to jest piękny przykład człowieka, którego losy świadczą o tym, jak wolność człowieka odmienia, jak szansa, która wraz z wolnością przed człowiekiem się otwiera, może być dobrze spożytkowana _ - podsumował.

Kwaśniewski: Obok poglądów Oleksego nie dało się przejść obojętnie

- _ Polska straciła bardzo ważnego polityka ostatnich 25 lat. Nie da się o nim mówić z umiarkowaną temperaturą. Wzbudzał zawsze emocje, a obok jego poglądów i postawy osobistej nie dało się przejść obojętnie _ - wspomina Józefa Oleksego Aleksander Kwaśniewski.

B. prezydent powiedział PAP, że Oleksy był człowiekiem _ o wybitnej inteligencji, niezwykle barwną i towarzyską postacią, która skupiała wokół siebie ludzi _.

_ - Zmienną w swoich poczynaniach, ale w wielu przyjaźniach trwałą i wierną. Na pewno była to postać szczególna. O Oleksym nie da się mówić z umiarkowaną temperaturą. Wzbudzał zawsze emocje - u jednych pozytywne, u innych negatywne, ale obok jego poglądów i postawy osobistej nie dało się przejść obojętnie, nie dał się nie zauważyć _ - ocenił Kwaśniewski.

B. prezydent podkreślił, że Oleksy od samego początku był związany z lewicą. _ - Lewicowość rozumiał z jednej strony bardzo poważnie, a z drugiej mówił - szczególnie w ostatnich wywiadach - że zawsze się mu marzyła lewica chrześcijańska. W swoich poglądach łączył sferę lewicowości i pewnej religijności, która w nim tkwiła, chociaż niespecjalnie ją okazywał _ - zauważył.

Zaznaczył, że znał Oleksego prawie 40 lat, od działalności w latach 70. _ - Później byliśmy razem w rządzie Mieczysława Rakowskiego, tworzyliśmy Socjaldemokrację RP i pełniliśmy ważne funkcje w II RP. To blisko 40 lat bardzo bliskich kontaktów, rozmów, spotkań, a także sporów _ - powiedział b. prezydent.

Bugaj: Puste miejsce po nim dotkliwe dla życia publicznego

- _ Józef Oleksy był człowiekiem otwartym, niepamiętliwym i inteligentnym _ - wspomina b. premiera prof. Ryszard Bugaj. - _ Puste miejsce po Oleksym pozostanie dotkliwe dla życia publicznego w Polsce _ - dodaje.

_ - W takim dniu trzeba pamiętać te rzeczy, które wydają się najlepsze, ale tych rzeczy jest sporo. Miał parę cech, które każą patrzeć na jego odejście z dużym żalem _ - powiedział b. lider Unii Pracy i parlamentarzysta._ - Po pierwsze, był człowiekiem bardzo otwartym, i to otwartym autentycznie, skłonnym do kontaktów z ludźmi z różnych stron i poszukującym tych kontaktów _ - podkreślił Bugaj.

Po drugie - jak ocenił - Oleksy był człowiekiem niepamiętliwym. _ - To chcę podkreślić, bo jestem człowiekiem drugiej strony sceny politycznej. Był czas konfliktów i nigdy nie dostrzegłem, by on te konflikty, które dotyczyły spraw publicznych, politycznych, przekładał na osobiste niechęci, by to go hamowało w kontaktach albo usposabiało do zachowań retorsyjnych. To się nigdy nie zdarzało _ - zauważył.

_ - Po trzecie, był człowiekiem bardzo inteligentnym. Miał bardzo wysoki poziom inteligencji emocjonalnej, co wcale takie powszechne nie jest _ - uznał. _ Każdą z tych cech pojedynczo można przypisać różnym ludziom, którzy funkcjonują w świecie polityki, ale wszystkie na raz to niesłychanie rzadki przypadek. Oleksy był takim właśnie rzadkim przypadkiem _ - zaznaczył Bugaj.

Dudek: Oleksy miał poczucie niespełnionego sukcesu

_ - Oleksy to na pewno człowiek, który miał poczucie niespełnionego sukcesu _- powiedział historyk prof. Antoni Dudek o zmarłym Józefie Oleksym. - _ Miał poczucie, że zrobiono mu krzywę - ja nie podzielam tego poglądu, ale on uważał, że jego premierostwo zostało przerwane i ta jego próba powrotu w czasach rządów SLD też została przerwana. _

_ _

_ - W obu przypadkach - przez sprawy związane z przeszłością PRL-owską, jeśli kontakty z Ałganowem (Władimir Ałganow, radziecki i rosyjski funkcjonariusz wywiadu pełniący służbę jako dyplomata, b. pracownik ambasady ZSRR i Federacji Rosyjskiej w Warszawie - red.) też tak zakwalifikujemy, bo one zaczęły się w czasach PRL _ - dodał Dudek.

_ - Można powiedzieć, że Oleksy był beneficjentem formacji, z której wyrósł i że zarazem ona się okazała czymś, co go obciążyło i jakoś jego karierą zachwiało _ - podsumował historyk.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)